Kim Kardashian złożyła pozew o rozwód z Kanye Westem w lutym tego roku, ale ten nie został jeszcze sfinalizowany. Wydawało się, że parze uda się szybko dopełnić wszelkich formalności i rozwiązać sprawę polubownie. Niestety najnowszy romans Kim może skomplikować kilka spraw. Zazdrosny Yeezy zaczął podejmować kroki, aby spróbować odzyskać swoją żonę. Kilka dni temu raper udostępnił na Instagramie romantyczne czarno-białe zdjęcie z 2019 roku, na którym całuje się z Kim. Jak zdradza informator HollywoodLife, West pragnie wrócić do Kardashianki, ale ona nie bierze nawet pod uwagę tego, by dać mu kolejną szansę.
Nie popełni więcej tego błędu, Kim na pewno nie wróci do Kanye. Nie wysłała mu żadnego sygnału, by nawet mógł tak pomyśleć. Powiedziała mu już, że ich małżeństwo skończyło się kilka miesięcy temu, kiedy złożyła wniosek o rozwód - czytamy.
Kim i Kanye polubownie podzielili większość majątku, w tym swój dom. Kanye był też usatysfakcjonowany sytuacją dotyczącą wspólnego rodzicielstwa, którą opracowali - wyjaśnia informator.
Teraz sytuacja się zmieniła. Kanye jest zaniepokojony, ponieważ Kim spotyka się z Pete'em, za którym on, mówiąc delikatnie, nie przepada. Davidson robił sobie żarty z Westa w programie SNL po tym, jak raper paradował w czapce z napisem "Make America Great Again" i mówił o poparciu dla Donalda Trumpa.
Fakt, że Kim zaczęła spotykać się z Pete'em, ogólnie przeszkadzał Kanye, a teraz, gdy widzi, że ona naprawdę cieszy się jego towarzystwem, to sprawia, że West jest o wiele bardziej zdenerwowany - dodaje źródło.
Myślicie, że Kim i Kanye mogą jeszcze do siebie wrócić? W końcu w klanie Kardashianek wszystko jest możliwe...