Kim Kardashian ma za sobą pracowity weekend. W tylko jeden wieczór gwiazda odwiedziła aż 3 wielkie przyjęcia w Hollywood. Na pierwszy ogień poszła bar micwa jej siostrzeńca Masona Disicka, później przyszła pora na elegancką kolację świąteczną w rezydencji Kathy Hilton, a na końcu impreza u Bena Afflecka i Jennifer Lopez. Co w tym wyjątkowego? Jak wiadomo, rodzime celebrytki niekiedy odwiedzają po kilka ścianek jednego dnia w szczycie sezonu. A tu Kim zdumiała internet, pojawiając się na wszystkich imprezach bez przebieranek po drodze.
Fakt ten nie wywołałby pewnie żadnej sensacji, gdyby Kardashianka przyszła w prostej czarnej sukience i delikatnej biżuterii. Mówimy tu jednak o byłej małżonce Kanye Westa. Cała śmietanka Beverly Hills oglądała więc Kim w zrolowanym t-shircie z trasy koncertowej Dr Dre i Snoop Dogga, diamentowej obroży, krzyżu na piersiach (również diamentowym) i bogato zdobionych skórzanych spodniach z wysokim stanem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak możecie się domyślać, stylówka mogła być uznana za odpowiednią co najwyżej na imprezie u Bena i Jen. Na bar micwie Masona Kim z wielkim liściem marihuany na t-shircie i krzyżem katolickim wiszącym na wysokości obojczyka wyglądała nietypowo nawet na tle pozostałych Kardashianek. U Hiltonów już za to dość agresywnie wyróżniała się z tłumu. Wszyscy pozostali goście oraz gospodynie byli w stanie ubrać się w stylu bardziej świątecznym, tylko nie Kim.
W mediach społecznościowych pojawiło się sporo głosów, że Kim okazała absolutny brak szacunku swoim gospodarzom.
Zapomniała, że zbliżają się święta?; Wyglądała, jakby miała 15 lat i rodzice zmusili ją, żeby przyjść na spotkanie z wujkami; Ubrała się jak na koncert rockowy, a nie przyjęcie bożonarodzeniowe - żartowali internauci.
Kim natomiast, jak to ma w zwyczaju, zignorowała kompletnie wszelką krytykę. Kilka godzin później wstawiła na Instagrama zdjęcie swoich pośladków w bikini.
Dumam nad rokiem 2022 - napisała.
Niezły z niej troll?