Jak się niedawno okazało, Kim Kardashian i Pete Davidson są parą. Choć ani celebrytka, ani młodszy od niej o 13 lat komik nie ogłosili jeszcze publicznie światu, co ich łączy, zdążyli zaliczyć kilka niepozostawiających złudzeń wspólnych wyjść. Podczas jednego z nich nowy obiekt westchnień milionerki zaprezentował nawet na szyi pokaźną malinkę.
Nowej relacji byłej zdaje się nie przyjmować do wiadomości Kanye West. Jakiś czas temu raper udostępnił na Instagramie romantyczne czarno-białe zdjęcie z 2019 roku, na którym całuje się z matką swoich dzieci, zaś podczas przemówienia z okazji Święta Dziękczynienia prawił, że "Bóg połączy Kimye", a "miliony rodzin zobaczą, że można przezwyciężyć separację".
Jak się okazuje, ostatnie poczynania Westa ewidentnie nie spływają po Kardashiance jak po kaczce... Na tegorocznym People's Choice Awards, podczas którego została wyróżniona nagrodą w kategorii ikona mody, nie omieszkała wspomnieć o prawie byłym mężu. 41-latka, za której obecny styl w znaczącej mierze odpowiada właśnie Kanye, nie zapomniała mu za to podziękować.
Przypominamy: Kim wspomina, jak Kanye "kreował" jej styl: "Wyczyścił moją szafę z ubrań i butów. PŁAKAŁAM!"
Jestem tak wdzięczna za to, że tu jestem - zaczęła, odbierając statuetkę z rąk Tracee Ellis Rose i dziękując za "wiarę w nią" takim projektantom jak między innymi Oliver Rousteing, Zac Posen i Ricardo Tisci. Następnie przeszła do tego, co zawdzięcza ojcu swoich dzieci:
Dziękuję Kanye za to, że wprowadził mnie w świat mody. Zakochałam się w modzie. To było marzenie, by móc nosić te wszystkie niesamowite ubrania i próbować tylu nowych rzeczy. Jestem taka wdzięczna - mówiła ze sceny "fashion icon".
Myślicie, że tymi słowami utwierdziła Westa w przekonaniu, że niebawem rzeczywiście dojdzie do "boskiego połączenie Kimye"? Co na to Pete?