Związek Kim Kardashian i Kanye Westa od samego początku wzbudzał podejrzenia bacznych obserwatorów celebryckiego światka, dla których zejście się pary wyglądało bardziej na biznesową transakcję niż efekt żywej namiętności. Nawet sama Kim nie ukrywała, że mąż znacznie ograniczył jej niezależność. Raper niejednokrotnie dyktował ponoć swej ukochanej, w co ma się ubrać, a nawet jak ma się zachowywać.
Zaledwie kilka tygodni temu zagraniczne media informowały o kolejnym już kryzysie w małżeństwie Westów. Sytuacja była ponoć na tyle poważna, że małżonkowie zdecydowali się zamieszkać w przeciwległych końcach swojej rezydencji.
Podczas tej pandemii Kim i Kanye skaczą sobie do gardeł. Kim zaczyna już wariować, ponieważ jest przyzwyczajona do tego, że żyje w biegu i funkcjonuje poza domem. Teraz większość czasu musi spędzać z dziećmi - informował na początku maja The Sun.
Przypomnijmy: Kim Kardashian i Kanye West "SKACZĄ SOBIE DO GARDEŁ". Zamieszkali na przeciwległych krańcach rezydencji!
Wygląda jednak na to, że wszystkie niesnaski zostały już puszczone w niepamięć. Przyszła pani prawnik świętowała bowiem w niedzielny wieczór na Instagramie szóstą rocznicę zaślubin z rapującym projektantem mody.
Za nami już 6 lat, przed nami cała wieczność - czytamy na profilu gwiazdy.
Do romantycznego opisu dołączone zostały dwa zdjęcia prezentujące celebrytkę wtulającą się w zmuszającego się do uśmiechu Westa. Internauci prędko spostrzegli jednak, że są to zdjęcia archiwalne. Na dobrą sprawę nie możemy więc być pewni, czy małżeństwo zachowuje ze sobą jeszcze jakikolwiek kontakt.
Póki co związek z Kanye jest rekordem w karierze Kim, której małżeństwo z pierwszym mężem Krisem Humphriesem przetrwało całe 3 miesiące.
Wierzycie, że faktycznie uda im się wytrzymać ze sobą do "dopóki śmierć ich nie rozdzieli"?