Kilka dni temu Jon Hamm, gwiazdor serialu _**Mad Men**_, nazwał Kim Kardashian i Paris Hilton "pie***lonymi idiotkami". W odpowiedzi na te zaczepki (i zapewne również po to, żeby dopiec swojej dawnej przyjaciółce, Paris), celebrytka wybrała się na zakupy do sklepu z akcesoriami fryzjerskimi, z którego wyszła z blond peruką na głowie. To pomysł jej menedżmentu, by obrócić sprawę na swoją korzyść. Udany?
Na swoim profilu na Twitterze Kim napisała:
Jestem blondynką i nic więcej mnie nie obchodzi. Nie martwcie się, to tylko peruka! Ale tęsknię za moimi prawdziwymi blond włosami... W końcu tak do mnie pasują.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.