W sobotę media obiegła smutna wiadomość o śmierci Kim Lee. Jedna z najsłynniejszych polskich drag queen miała koronawirusa, przez miniony miesiąc była nieprzytomna i podłączona do respiratora. W ostatnich dniach przebywała w stanie śpiączki farmakologicznej.
O śmierci Andy'ego Nguyena, bo tak brzmi prawdziwe nazwisko Kim Lee, poinformował portal Queer.pl.
Z piątku na sobotę dotarła do nas wyjątkowo smutna wiadomość: odeszła od nas wspaniała artystka drag queen i oraz ikona polskiej społeczności LGBTQ Kim Lee a wraz z nią Andy – empatyczny i tryskający serdecznością, dowcipem i elokwencją człowiek, który od 18 lat wcielał się w rolę Kim - napisano na portalu.
Andy Nguyen urodził się w Hanoi, od lat 90. mieszkał jednak w Warszawie, gdzie studiował fizykę jądrową, posiadał też polskie obywatelstwo. Stworzona przez niego drag persona na przestrzeni lat stała się jedną z najsłynniejszych polskich drag queens. Kim Lee miała na koncie liczne występy w filmach, telewizji, teatrze i teledyskach. Aktywnie brała również udział w demonstracjach.
Pudelek składa kondolencje rodzinie i bliskim.