Kinga Duda aktywnie uczestniczyła w kampanii swojego ojca podczas wyborów prezydenckich w 2015 roku. Tym razem młoda prawniczka nie pokazywała się u boku urzędującego prezydenta, na co z pewnością duży wpływ miał fakt, że Kinga aktualnie mieszka w Londynie. Córka Andrzeja Dudy odbywa staż w jednej z kancelarii prawniczych w stolicy Wielkiej Brytanii.
25-latka zdecydowała się jednak przylecieć do Polski, by wesprzeć ojca w ostatnim dniu kampanii wyborczej. Kinga Duda i Agata Kornhauser-Duda pojawiły się u boku Andrzeja Dudy podczas spotkania z wyborcami w Rzeszowie. Żona prezydenta pokusiła się nawet o krótką przemowę, w której zaapelowała o wzajemne traktowanie się z szacunkiem mimo różnych poglądów.
Mówi się, że kampania rządzi się swoimi prawami, tak pewnie jest. Sztaby prześcigają się w kalumniach, w kłamstwach (...). Na to się nie zgadzam i nigdy tego nie zrozumiem. Mam takie marzenie, żebyśmy wreszcie zaczęli się traktować z szacunkiem. Czy my nie możemy różnić się pięknie? Możemy - mówiła.
Pierwsza dama zwróciła się też bezpośrednio do kontrkandydata swojego męża, Rafała Trzaskowskiego oraz jego żony.
Mam taki apel do pana Rafała i pani Małgorzaty, abyśmy niezależnie od tego, co przyszłość przyniesie, przyjęli werdykt Polaków z szacunkiem. Niech wygra proszę państwa Polska, bo Polska jest najważniejsza - dodała.
Kinga Duda do Rzeszowa przyjechała z Krakowa, gdzie spotkali ją tamtejsi paparazzi. Na zdjęciach widzimy, jak córka prezydenta przygotowuje się do wystąpienia na wiecu. 25-latka odwiedziła fryzjera, a także odebrała kreację od ulubionej stylistyki swojej mamy, Eli Piorun.
Zobaczcie zdjęcia: