Kinga Rusin jest jedną z najbardziej zaangażowanych ekologicznie celebrytek. Rządy Prawa i Sprawiedliwości, ich decyzje w sprawie lasów, zwierząt, czy Puszczy Białowieskiej, oburzają ją do tego stopnia, że postanowiła zaprotestować. Publicznie też krytykowała poczynania byłego już ministra środowiska, Jana Szyszki. W trakcie wczorajszych obrad dotyczących nowego prawa łowieckiego, kolejny raz go zaatakowała: "Przyszedł wizytator Jan Szyszko i patrzy, czy głosujecie państwo, tak jak on sobie zażyczył". Dziennikarz Wirtualnej Polski zapytał Szyszki, co sądzi o Kindze Rusin. Okazuje się, że polityk nie ma pojęcia, kim jest dziennikarka TVN-u. Faktycznie nie wie, czy tylko udawał?