W połowie lipca media obiegła informacja o odejściu Piotra Kraśki z pozycji gospodarza Dzień Dobry TVN. Dziennikarz porzucił przesiadywanie na kanapie o wczesnej porze na rzecz roli prowadzącego wieczornego wydania Faktów. Bez dotychczasowego partnera ekranowego pojawienie się Kingi Rusin w kolejnym sezonie DDTVN nagle też przestało być już pewniakiem, a w kuluarach zaczęto spekulować na temat nazwisk, które mogłyby zastąpić "najlepszą przyjaciółkę Adele" na małym ekranie.
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, według których władze stacji dały Kindze Rusin "wolną rękę" w podjęciu decyzji o swojej przyszłości z programem, dziennikarka sama podzieliła się decyzją o odejściu w poniedziałkowy poranek.
Dlaczego już nie DDTVN? Chcę realizować swoje kolejne marzenia, wykorzystać swobodę i niezależność finansową, którą mam dzięki świetnie prosperującej firmie kosmetycznej - mojej dumie. Chcę współtworzyć nowe, ciekawe projekty w kilku obszarach: telewizja, biznes, działalność społeczna - tłumaczyła podjętą decyzję na Instagramie.
Rusin nie ukrywała jednocześnie, że format programu śniadaniowego zaczął ją z czasem nieco uwierać. Teraz opiekunka najpopularniejszego szpica miniaturowego w Polsce (Czarka Lisa) chce się ponoć skupić na materiałach "ostrzejszych i bardziej kontrowersyjnych".
Ostatnio wiele się zmieniło w "Dzień Dobry TVN", a odejście mojego współprowadzącego stworzyło naturalną okazję, by ruszyć do przodu. Kiedy jak nie teraz? Jeśli chodzi o telewizję - wiem, co chcę robić i wiem, czego nie chcę. Waham się co do kilku propozycji. Z pewnością chciałabym prowadzić program ostrzejszy, bardziej kontrowersyjny. Realizacja moich konkretnych wizji nie jest łatwa. Rozmowy trwają - zapewniła.
Przypomnijmy: Kinga Rusin broni swojego wyrzeźbionego brzucha: "Wolę mieć mięśnie niż SFLACZAŁE CIAŁO!" (FOTO)
Dziennikarka sięgnęła także pamięcią do swoich lat pobytu w Stanach Zjednoczonych, kiedy mogła spełniać się, pracując nad tematami bardziej wymagającymi.
Chcę też zająć się dziennikarsko poważniejszymi tematami i razem z własnym zespołem produkować reportaże i dokumenty - robiłam to, kiedy mieszkałam przez kilka lat w USA, zawsze to kochałam. Nie żegnam się więc, dziękuję całej ekipie "Dzień Dobry TVN" za 15 lat wspaniałej, wspólnej pracy. Pozdrawiam wszystkich widzów! Do zobaczenia! - czytamy na oficjalnym profilu Kingi Rusin na Instagramie.
Będzie Wam brakowało towarzystwa Kingi przy śniadaniu?