W poniedziałek, 20 stycznia, Donald Trump zostanie zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Ceremonia, zaplanowana na godzinę 18:00 czasu polskiego, rozpocznie się nabożeństwem anglikańskim w kościele św. Jana, położonym nieopodal Białego Domu. Następnie Donald Trump wraz z żoną Melanią spotkają się z ustępującym prezydentem Joe Bidenem i pierwszą damą.
Najważniejszym momentem uroczystości będzie złożenie przysięgi przez Donalda Trumpa, co oficjalnie rozpocznie jego kadencję. Ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe ceremonia odbędzie się wewnątrz Rotundy Kapitolu, a nie na zewnątrz przy słynnym wejściu do budynku.
ZOBACZ: Koniec rozpaczy miliona Amerykanów. Po interwencji Donalda Trumpa znów MOGĄ KORZYSTAĆ z TikToka
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po złożeniu przysięgi Donald Trump wygłosi przemówienie, w którym tradycyjnie prezydent przedstawia swoją wizję na nadchodzący okres rządów. Jego słowa mają na celu zdefiniowanie kierunku, w jakim będzie zmierzać jego kadencja. I właśnie tym przerażona jest Kinga Rusin.
Była gwiazda TVN przebywa obecnie w Marakeszu, ale na bieżąco śledzi to, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Jak pisze na swoim Instagramie - wizja prezydentury Trumpa może oznaczać katastrofę także dla Polski.
Cisza przed burzą. Trump i jego dzisiejsza inauguracja nawet w Marakeszu jest tematem nr 1. Ale my w Europie boimy się bardziej. Grozi nam m.in. katastrofa gospodarcza z powodu zapowiadanych ceł, katastrofa militarna, jeśli Trump zechce odpuścić Putinowi, jeszcze większy zalew fake newsów, gdy politycy dadzą wolną rękę farmom trolli i botom pod pozorem wolności słowa. Oby te zapowiedzi okazały się nieprawdziwe, a moje obawy nieuzasadnione. Pierwsze decyzje nowego prezydenta USA już dziś, tuż po zaprzysiężeniu. Zapnijmy pasy - napisała dziennikarka.