Kinga Rusin co prawda od dawna już nie mieszka w Polsce, ale nawet z odległych zakątków świata śledzi bieżące wydarzenia polityczne w ojczyźnie. Ostatnio przestrzegała Stinga przed występem na gali organizowanej przez Telewizję Polską.
Zobacz: Kinga Rusin PRZESTRZEGA STINGA przed wystąpieniem w TVP! "Reżimowa telewizja PiS-u i Kurskiego"
Rusin komentuje też wydarzenia związane z wojną w Ukrainie. W najnowszym wpisie na Instagramie apeluje o docenienie wsparcia, jakie otrzymujemy od Amerykanów.
Praktycznie wszyscy tutaj w Kostaryce, gdy dowiadują się, że jesteśmy z Polski, pytają o wojnę. Najbardziej chętni do rozmów, zorientowani w temacie i empatyczni są Amerykanie. Dwa dni temu jeden z nich, po kilku minutach rozmowy wypalił: "Gdyby Rosjanie zaatakowali Polskę, ja i moi koledzy od razu jedziemy was bronić. Bez wahania. Tak się z chłopakami umówiliśmy". Jak się okazało, były żołnierz. Zatkało nas. Przecież nie musi, nie jest w czynnej służbie - opowiada dziennikarka.
Rusin podkreśla, że obecny rząd zrobił wiele, aby skonfliktować nas ze Stanami Zjednoczonymi. Przypomina, że Polska długo nie była w stanie oficjalnie pogratulować zwycięstwa prezydentowi Bidenowi i wyśmiewano go w telewizji publicznej. Kością niezgody była też ustawa "lex TVN", która - jak pisze Kinga - mogła doprowadzić do zniszczenia największej amerykańskiej inwestycji w Polsce.
Oby Joe Biden nie był mściwy... Dziś przylatuje do nas, wyląduje w Rzeszowie, nie tak daleko od granicy z Ukrainą. To mocny gest! Symboliczne poparcie naszego kraju, pokazanie Rosjanom, że Ameryka jest z nami i nas nie zostawi - interpretuje Rusin. Należy doceniać to, co robią Amerykanie i cieszyć się, że nie są małostkowi - że może bardziej niż obecną władzę cenią po prostu zwykłych Polaków i naszą ojczyznę.
Na koniec dziennikarka radzi: "Chuchajmy i dmuchajmy na ten sojusz. Drugiego takiego nie mamy".
Internauci podzielają zdanie Kingi.
Święta racja; Cała prawda; Mam nadzieję, że cały świat widzi i wie, że rząd rzuca nam tylko kłody pod nogi, a to my jako społeczeństwo pomagamy i wspieramy Ukrainę - piszą w komentarzach.