W piątek Magdalena Filiks podzieliła się na Twitterze wyjątkowo smutną informacją. Zmarł Mikołaj, syn posłanki Platformy Obywatelskiej, który 8 marca skończyłby 16 lat. Komentujący tragedię politycy różnych opcji i dziennikarze nie mają wątpliwości, że samobójstwo chłopaka jest pokłosiem działań prawicowego dziennikarza, który "pomógł" zidentyfikować ofiary pedofila ze Szczecina. Sprawę skomentowały już m.in. Małgorzata Rozenek i Joanna Racewicz. Również Kinga Rusin postanowiła skomentować tragedię, publikując na Instagramie dosadny wpis.
Niestety, wszystko co o państwie PiS, szczujni TVP i mediach publicznych często ostro mówię publicznie, potwierdza się w kolejnej tragedii. Tym ludziom brak hamulców moralnych! Oni nie cofną się przed niczym by utrzymać władzę. Całe grupy społeczne zostały przez PiS zaszczute, a jednostkowe ofiary to dla nich "przypadki", niezwiązane ze stworzoną przez nich machiną. Prezydent Adamowicz to też był przecież "przypadek", a nie efekt regularnego szczucia… - rozpoczęła wstrząśnięta Kinga Rusin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kinga Rusin gorzko o okolicznościach śmierci 15-letniego Mikołaja
Dziennikarka opisała okoliczności tragedii, bez ogródek stwierdzając, że do śmierci 15-letniego Mikołaja przyczynił się "pisowski funkcjonariusz", przytaczając również jego wcześniejsze "dokonania".
15-letni Mikołaj popełnił samobójstwo. Nie wytrzymał po ujawnieniu przez pisowskiego funkcjonariusza w publicznym radiu danych, które umożliwiły ustalenie jego personaliów jako ofiary pedofila. Co ten chłopiec musiał przejść za piekło! Najpierw jako ofiara zwyrodnialca, a później jako ten, którego wszyscy w szkole i w mieście wytykają palcami!!! Dlaczego upubliczniono, narażając dziecko, tak wrażliwe dane? Bo mama Mikołaja była z PO! Bo chroniąc swoje dzieci (jak się okazało słusznie!) chciała ciszy wokół tragedii, która je spotkała, a pisowska machina propagandowa bezdusznie zarzuciła jej krycie pedofila! Rządowe media wykorzystały tę sytuację do celów politycznych, a PISowskie trolle dalej, mimo tragedii, bez jakichkolwiek skrupułów (!!!), to robią! - podkreślała oburzona Kinga Rusin.
Kinga Rusin uderza w dziennikarza, który ujawnił dane zmarłego syna posłanki PO
Jako matka nie mogę sobie nawet wyobrazić rozpaczy pani Magdy. Kto za to odpowie!? I czy w ogóle odpowie w tym skorumpowanym państwie PiS!? Pisowski funkcjonariusz - złoczyńca, dziennikarzyna, który ujawnił dane Mikołaja, jest wszakże bardzo "zasłużony". Skutecznie przecież szczuł na marszałka Grodzkiego i posła PO Gawłowskiego, został też uhonorowany przez prezydenta Dudę Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za "wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce"… - wyliczała Rusin.
Dziennikarka podsumowała swój wpis gorzką wypowiedzią na temat obecnej sytuacji w kraju, którą porównała do piekła.
Piekło, które urządził nam PiS jest rozgrzane do czerwoności. Już dawno straciliście moralny mandat, żeby rządzić! Wy, jak w przypadku Tupolewa, robicie politykę na śmierci i robicie politykę doprowadzając do śmierci! - grzmiała Kinga Rusin.