Kinga Rusin po porzuceniu pracy w "Dzień dobry TVN", wiedzie wyjątkowo aktywne życie. Nasza polska "reporterka bez granic" podróżuje po świecie, będąc dla swoich obserwatorów swoistym "oknem na świat". Dziennikarka w ostatnich miesiącach zaliczyła wypad do Afryki, Francji czy Włoch.
Ostatnio poinformowała zaś sympatyków, że osiadła razem z ukochanym Markiem Kujawą w ich greckim domu. Można byłoby pomyśleć, że gwiazda ma w końcu chwilę wytchnienia, jednak nic bardziej mylnego! Kinia zapewnia, że od wczesnych godzin porannych zaczyna pracę zdalną, ale piękny widok zza okien rekompensuje jej harówkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W piątek Kinga Rusin znalazła jednak chwilę, by podzielić się z instagramową publiką ważnym wydarzeniem, jakim jest z pewnością kolejna rocznica jej związku z prawnikiem. Rusin i Kujawa świętowali 12. rocznicę wspólnego życia. Choć świętowanie zaczęło się w "niewinnym stylu", to grecka impreza trwała całą noc i skończyła się dopiero nad ranem. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że Marek, oprócz znajomości kodeksów i paragrafów, świetnie odnajduje się w roli tancerza.
Tak właśnie niewinnie się wczoraj zaczęło. A potem… poświętowaliśmy. Od zachodu do wschodu słońca, w fantastycznym klubie Scorpios na Mykonos. Mój Mareczek jest szalonym tancerzem. To już 12 lat razem w tańcu, życiu i w biznesie - obwieściła światu celebrytka.
Przyjaciółka Adele dodała, że nie przeszkadza jej to, iż jej poranek tak naprawdę rozpoczął się dla niej w południe. Kinia zapowiedziała, że to z pewnością nie koniec hucznego imprezowania z okazji jej rocznicy związku.
Dzisiejszy poranek zaczął się nam…w południe. Ale lubimy tak celebrować nasze rocznice. I na tym wyjeździe nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa . Szybka regeneracja i ruszamy "w miasto"! Zapowiada się cudowny weekend - dodała.
Wiedzieliście, że z Kini taka imprezowiczka?