W Polsce Dzień Wszystkich Świętych jest okazją do wspomnień o przodkach nie tylko w życiu codziennym, ale i w show-biznesie. W tym dniu celebryci często odwiedzają groby swoich bliskich, a niektórzy dzielą się z fanami refleksjami dotyczącymi życia i śmierci. Kinga Rusin poszła o krok dalej i odsłoniła karty rodzinnej historii, przedstawiając znanych przodków.
Kinga Rusin powiedziała, kim byli jej przodkowie
Na Instagramie dziennikarka nie tylko pokazała części nagrobków, ale także zamieściła krótkie opisy, w których tłumaczy pokrewieństwo z wybitnymi osobami. Dzięki temu dowiadujemy się, że jej pradziadek brał czynny udział w warszawskim biznesie meblarskim.
Mój pradziadek Franciszek Fogiel miał fabrykę mebli na warszawskiej Pradze, sklep na Nowym Świecie i dziewięcioro dzieci z moją prababcią Marianną. Miał też rodzonego brata, którego synem był Mieczysław Fogiel. Brzmi trochę znajomo? I słusznie! - napisała na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co więcej, gwiazda może pochwalić się tym, że jest spokrewniona z Aleksandrem Foglem, sławnym aktorem.
Mieczysław dla celów scenicznych obciął końcówkę rodowego nazwiska Fogiel do Fogg. (...) Mój prapradziadek Adolf był dziadkiem mojej babci i Mieczysława Fogga. Zapamiętałam go jako szarmanckiego starszego pana. (...) Mój pradziadek miał jeszcze jednego brata. I również ten brat miał utalentowanego syna, Aleksandra Fogla, legendę srebrnego ekranu, z dorobkiem ponad 100 ról filmowych i 378 teatralnych - czytamy we wpisie dziennikarki.
Na sam koniec Kinga Rusin zaapelowała do obserwatorów, aby nie robili tego samego błędu co ona, a mianowicie, żeby nie zapominali spisywać historii swoich przodków. Uważa, że to właśnie te spisywane pozwalają na zapamiętywanie i celebrowanie dziejów narodu.
Nie popełnijcie tego samego błędu. Nagrywajcie wasze babcie i dziadków, spisujcie ich historie, zadawajcie pytania, bądźcie dociekliwi. Nie pozwólcie historii odejść w zapomnienie - podsumowała.
ZOBACZ TEŻ: Anna Mucha żegna makijażystkę gwiazd. Opublikowała jej zdjęcie ze swoją córką: "Odeszła osobowość"