Kinga Rusin należy do grona tych gwiazd, które często zabierają głos w kwestiach politycznych i społecznych dotyczących naszego kraju. Jednym z takich tematów bez dwóch zdań jest polskie sądownictwo, a w szczególności jego obecna kondycja. Ostatni projekt ustawy PiS, który zakłada wprowadzenie sankcji, sprawił, że w ponad 200 polskich miastach zorganizowane zostały protesty pod hasłem "Dziś sędziowie - jutro Ty".
Dodajmy, że protestujący sprzeciwiają się ustawie, która ma dyscyplinować sędziów za stosowanie prawa Unii Europejskiej. Wśród jej przeciwników znalazła się też wspomniana już wyżej Kinga Rusin, która wybrała się na odbywający się w stolicy protest w towarzystwie Katarzyny Sokołowskiej oraz swojej starszej córki, Poli Lis.
Na instagramowym profilu opublikowała ich wspólne zdjęcie, a przy okazji podzieliła się przemówieniem Poli.
"Dziś w całej Polsce protesty w obronie praworządności. Na wiecu w Warszawie, na zaproszenie Wolnych Sądów, w imieniu inicjatywy Start Up Society miała przemawiać moja córka Pola. Ze względów osobistych zdecydowała się oddać głos koledze z organizacji, ale uważam, że należy opublikować jej słowa, bo głos młodych ludzi jest ważny" - zapowiedziała.
Jak można było się już domyślać, przemówienie Poli dotyczyło polskiego sądownictwa.
„Wokół nas tutaj, dzisiaj, delikatnie mówiąc nie ma zbyt wielu młodych ludzi, ale nie wierzcie tym, którzy mówią, że nic nas nie obchodzą wolne sądy, praworządność, demokracja i Polska! Nie wierzcie, bo to nieprawda! Mam nadzieję, że cała Polska wkrótce się o tym przekona, tak jak się przekonała w lipcu 2017 roku. To co się dzieje dzisiaj wokół wolnych sądów widzimy doskonale. Widzimy też niestety zastępy młodzieżowej brygady PiS, która szczególnie ochoczo i aktywnie uczestniczy w demolowaniu praworządności w Polsce. Wśród nich jest wielu bystrych ludzi. Nieznane są powody, dla których z takim zaangażowaniem stanęli po stronie zła, podłości i zamordyzmu. Gdybym była parę lat starsza, to byliby to moi koledzy z uczelni. Powiedziałabym im wtedy to samo, co mówię dzisiaj - jest mi za nich strasznie wstyd. Powinni pamiętać, że życie jest dłuższe niż czas przydatności do spożycia jakiejś władzy. Kończą się kadencje, rządy, premierzy i ministrowie. Utraconej twarzy i czci można już nie odzyskać nigdy. Panowie, nie przykładajcie ręki do zła!" - czytamy.
Następnie kontynuowała, pochwalając działania przedstawicieli inicjatywy Wolne Sądy:
"Nie tego was uczyli na Uniwersytecie Warszawskim, nie tego nas uczą! Uczą innych wartości, którym trzeba być wiernym. Nigdy nie jest za , by zejść z drogi zła. Jesteśmy dumni z naszych starszych Koleżanek i Kolegów z Wydziału Prawa, Sędziów Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, którzy jasno mówią, że niezależnie od konsekwencji będą respektować prawo. Jesteśmy dumni z przedstawicieli inicjatywy Wolne Sądy, którzy wspierają wszystkich tych, którzy walczą po dobrej stronie. Dziękujemy Profesor Małgorzacie Gersdorf, Profesorowi Adamowi Bodnarowi i wielu sędziom, którzy zapisują piękną kartę na scenie polskiego prawa, praworządności i demokracji. Wolne sądy, wolna młodzież, wolna Polska! Pola Lis” - zakończyła wpis dumna z córki Rusin.
Zgodzicie się z przesłaniem Poli Lis?