W zeszły poniedziałek Robert Kochanek i Kinga Zapadka oficjalnie zostali ogłoszeni jako jedna z dwóch zwycięskich par programu "40 kontra 20". Choć tancerz i aspirująca celebrytka mogą bez końca rozprawiać o swojej miłości dopiero od tygodnia, to skrupulatnie dbają o to, aby emocje wokół ich romantycznej relacji nie słabły.
Ostatnie dni były dla Roberta Kochanka i jego nowej partnerki niezwykle owocne. Widzieliśmy już, jak tancerz liże Kingę po twarzy i nosi ją na rękach, a ona pochwaliła się wszystkim, jak wyglądały ich "nielegalne randki" w ukryciu. Można zatem śmiało stwierdzić, że mimo końca pierwszej edycji "40 kontra 20" para zamierza rozgościć się na łamach serwisów plotkarskich na stałe.
Przypomnijmy: "40 kontra 20". Kinga pokazuje "NIELEGALNE RANDKI" z Robertem Kochankiem. Romantycznie? (ZDJĘCIA)
Robert i Kinga robią wszystko, by utrzymać zainteresowanie swoim związkiem. Na razie idzie im całkiem nieźle, a zakochani wyraźnie dawkują napięcie, aby nie wypaść z show biznesowego obiegu. Teraz mamy tego kolejny dowód.
Na Instastories Kingi pojawiło się nowe zdjęcie, na którym widzimy splecione dłonie jej i Kochanka. Uwagę internautów przykuł nowy pierścionek, który zagościł na serdecznym palcu celebrytki. Co prawda wcześniej aspirująca influencerka też chwaliła się innym świecidełkiem, jednak było ono nieco skromniejsze.
Zdjęcie, na którym wyeksponowała biżuterię, momentalnie wywołał lawinę spekulacji. Fani sugerują nawet w komentarzach, że para może mieć już za sobą zaręczyny, jednak sami zainteresowani na razie nie zabrali w tej sprawie głosu.
W międzyczasie sama Kinga udzieliła natomiast krótkiej wypowiedzi serwisowi Obcas, w której opowiedziała nieco więcej o tym, jak wyglądał ich związek, gdy się jeszcze ukrywali. Wcześniej żaliła się już, że było to dla niej trudne doświadczenie i nie mogła nawet wyjść z nowym ukochanym do restauracji.
Te niecałe 2 miesiące naprawdę ciągnęły się bardzo długo, właśnie z uwagi na fakt, iż musieliśmy się ukrywać. Sezon wakacyjny i wspaniała pogoda nie pomagała nam w tym specyficznym dla nas okresie. Pamiętam, że bardzo już chciałam wyjść chociażby na romantyczną kolację, szczerze przyznaję, że oglądając zakochanych randkowiczów na Instagramie troszkę im zazdrościłam. Mimo wszystko radziliśmy sobie świetnie, zazwyczaj randkowaliśmy w domu albo w naszych ulubionych "kryjówkach" - mówi szczęśliwa kochanka Kochanka.
A Wy widzicie już 25-letnią Kingę i 43-letniego Roberta na ślubnym kobiercu?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!