Kinga Zapadka i Robert Kochanek poznali się w telewizyjnym show "40 kontra 20". Ich relacja już w programie była bardzo burzliwa, bo Kinga była zazdrosna o pozostałe kobiety i tego nie kryła. Uczestniczki z kolei ostrzegały Roberta, że Kinga może mieć nieczyste intencje.
Kochanek w pewnym momencie postanowił nawet wyrzucić Kingę z programu. Wtedy z pomocą przyszła inna kandydatka, która oddała Zapadce swoje miejsce i utorowała jej w ten sposób drogę do zwycięstwa.
Po zakończeniu show Kinga i Robert przez jakiś czas chwalili się uczuciową sielanką.
Niedawno jednak wszystko się zmieniło i para poinformowała o rozstaniu. Wkrótce Kinga zaczęła publikować sugestywne wpisy, w których mówiła m.in. o zdradach, kłamstwach, wykorzystywaniu i byciu niezdolnym do miłości. Zapowiedziała też, że "ciąg dalszy nastąpi".
Ostatnio w rozmowie z internautami Kochanek zarzucił Kindze nieszczerość.
Można tęsknić za kimś, kto był szczery. Tutaj było różnie. Temat został zakończony i niech tak pozostanie. Nie mam pojęcia, co się z nią porobiło - stwierdził.
Na odpowiedź Zapadki nie trzeba było długo czekać. Na Instastories zasugerowała, że wie coś, co mogłoby bardzo zaszkodzić Robertowi.
Nie chciałam uderzać w wizerunek drugiej osoby, gdyż wiem, że wiązałoby się to z ogromnymi konsekwencjami niepowodzeń, nie tylko w sferze zawodowej, ale również prywatnej - pisze.
Dalej Kinga wprost grozi, że jeśli Robert jeszcze raz "podważy jej wartości i zasady", ujawni niewygodne informacje na jego temat.
Materiału mam już wystarczająco dużo, którego mam nadzieję, nie będę musiała wykorzystywać - ostrzega.
Jak myślicie, jakie "haki" zebrała na Kochanka?
Zobacz też: Robert Kochanek komentuje ROZSTANIE z Kingą Zapadką. Fani bezlitośni: "Jesteś BAWIDAMKIEM"
Kuba Wojewódzki ma obsesję na punkcie Pudelka? Dowiecie się w najnowszym Pudelek Podcast!