Kinia Wiczyńska to popularna influencerka, która od miesięcy relacjonuje fanom walkę o piękne uzębienie. Celebrytka zdradziła, że problematyczne zęby są jej największym kompleksem, a wszystkie próby poprawienia ich wyglądu - zawodziły. W końcu TikTokerka zdecydowała się na zainwestowanie w korony. Niestety Wiczyńska ma teraz poważny problem. Po wizycie u dentysty cały czas zmaga się z bólem. Ma problem z jedzeniem, a nawet piciem.
Zobacz też: TikTokerka Kinia Wiczyńska chwali się NOWYM UZĘBIENIEM: "Już nigdy nie przestanę się uśmiechać" (FOTO)
Zrobiłam sobie kisiel, bo w dalszym ciągu zęby mnie strasznie bolą. Ciągle żyję na Ketonalu lub Nimesilu i teraz ledwo co wypiłam Nimesil, bo na dodatek zęby zaczęły strasznie reagować na ciepło/zimo, więc i zjedzenie tego graniczy z cudem. Jestem tak wk*rwiona, za przeproszeniem, i powiem wam, że zaczynam żałować, że zrobiłam te korony. Jutro idę do tej kliniki i nie wyjdę stamtąd, dopóki nie znajdą przyczyny - odgraża się na InstaStory Kinia.
Wiczyńska nie rozumie, skąd wziął się ten problem, bo była pewna, że po wstawieniu koron wszystko będzie już dobrze.
Mam antybiotyk, który nie działa. Miałam robione dwa zęby, zapłaciłam 600 zł i nic to również nie dało. Teraz myślą, że to kanał zęba, ale nikt nie ma pewności, ale chcą się w niego wbijać. (...) I zapłaciłam prawie 10 tysięcy za leczenie zębów, wszystkie zęby miałam leczone pod korony. A teraz bolą wszystkie zęby, bo to nie boli jeden, bolą wszystkie na zmianę - wyznała.
No zęby są piękne, ale niech ten ból się uspokoi. Jak wezmę Ketonal lub Nimesil, to jest ok nic nie boli, ale to na parę godzin tylko - dodała Kinia i raz jeszcze podzieliła się zdjęciem nowych zębów.
Współczujecie jej?