Niedzielne protesty przeciwników zmian w ustawie antyaborcyjnej zaktywizowały nie tylko polityków. Przypomnijmy, że prawo, o które walczy Kościół Katolicki i politycy PiS, ma zabraniać lekarzowi dokonania aborcji mogącej uratować życie matki. Przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji w rozmowie z Pudelkiem opowiedziała się też Maria Kiszczak.
Wdowa po generale Czesławie Kiszczaku zdecydowała się na zabieg aborcji po konsultacji z mężem. Dziś głośno sprzeciwia się proponowanym zmianom. Uważa, że są okrutne.
Myślę, że to jest okrutna ustawa dla kobiet, chociaż w tej chwili kobiety są w dużo lepszej sytuacji, są środki antykoncepcyjne. Jeżeli kobieta wie, że ma urodzić ciężko chore dziecko to to jest dla mnie przerażające, że ona nie może go usunąć. Dlaczego ją zmuszać do wychowania ciężko chorego dziecka? To jest niekorzystne dla kobiet i nienowoczesne.