Anna Lewandowska, najsłynniejsza żona najsłynniejszego polskiego piłkarza, błyskawicznie osiągnęła sukces jako fitinfluencerka i trenerka z internetu. Znakiem rozpoznawczym Ani zostały kulki mocy, czyli zdrowa przekąska, którą raczy całą rodzinę, w tym oczywiście Roberta. Ania lubi podkreślać, że piłkarz jest w znakomitej formie między innymi dzięki jej kulkom mocy, chociaż jeszcze na początku ich znajomości nie wiedziała za bardzo, jak ugotować makaron.
Przypomnijmy: Lewandowska wspomina, że nie potrafiła gotować, gdy zamieszkała z Robertem. "Nie wiedziałam, jak ugotować zwykły makaron"
Zdrowemu reżimowi poddane są także dzieci Ani i Roberta: trzyletnia Klara oraz półroczna Laura. Jak to bywa u Lewandowskich, wszystko biegnie idealnym torem, a Klara to już mały geniusz, który ma własną kołysankę i zaczyna mówić po angielsku: Dumna Anna Lewandowska chwali się, że wychowuje Klarę na poliglotkę i zalicza KOLEJNĄ WPADKĘ (FOTO)
Ania Lewandowska raczej ciężko zniosła najnowszą prośbę Klary, którą mimo wszystko pochwaliła się na Instagramie. Trenerka, która już od tygodnia ma ubraną choinkę, nakryła dziewczynkę piszącą list do świętego Mikołaja. O co prosi Klara Lewandowska? O ciastko, najlepiej truskawkowe.
Klara kocha ciastka. Chyba jak każde dziecko - napisała Ania na InstaStories. U nas w domu - zdrowe wybory.
No co byś chciała dostać, powiedz? - podpytuje Lewandowska trzylatkę.
Ciastko - odpowiada zawstydzona dziewczynka.
A jakie? - drąży Ania.
Truskawkowe... - słyszymy w odpowiedzi.
Myślicie, że Ania (tzn. święty Mikołaj) spełni marzenie córki?