Klaudia El Dursi zdobyła popularność dzięki udziałowi w "Top Model" i natychmiast poczuła się w show biznesie jak ryba w wodzie. Błyskawicznie dostała propozycję poprowadzenia "Hotelu Paradise", który jest jednym z najpopularniejszych "bikini shows".
Ostatnia edycja programu budziła ogromne kontrowersje za sprawą złego traktowania Wiktorii przez resztę grupy. Oburzeni widzowie pisali w komentarzach, że "Hotel" powinien zniknąć z anteny.
Przypomnijmy: "Hotel Paradise". Oburzeni zachowaniem dziewczyn widzowie uderzają w produkcję: "To podchodzi pod ZNĘCANIE PSYCHICZNE!"
Oglądalność najwyraźniej była jednak na tyle duża, że zdecydowano się nakręcić kolejne dwa sezony. Zdjęcia właśnie ruszają. El Dursi uchyliła rąbka tajemnicy, informując, że zmieniono lokalizację. Przypomnijmy, że poprzednie edycje odbywały się na Bali i Zanzibarze.
Klaudia zameldowała się już na miejscu wraz z rodziną. Nie zdradziła jeszcze, gdzie przebywa, ale zapewnia, że miejsce robi wrażenie.
Słuchajcie, będzie ogień! Naprawdę, w tym roku po prostu przesadziliśmy! Jest pięknie, ale chyba na razie nie będę was denerwowała i będę wam dawkowała te piękne widoki i piękną pogodę - zapowiedziała prowadząca w relacjach na Instastories.
El Dursi pokazała też, jak kąpie się z synami, przeskakując wspólnie fale. Zabawa skończyła się połknięciem sporej ilości słonej wody. Przy okazji można zobaczyć, jak Klaudia wygląda w "codziennej" odsłonie i bez makijażu.
Jasiu miał fajną frajdę, mama za to zdarte kolano i pół litra słonej wody w brzuszku - napisała.
W egzotycznym miejscu El Dursi spędzi aż cztery miesiące, bo nagrywane będą dwie edycje "Hotelu Paradise" z rzędu.
Ma wymarzoną pracę?
Zobacz też: Klaudia El Dursi stresuje się nagraniami do kolejnego "Hotelu Paradise"! "Jestem PRZERAŻONA"