Klaudia El Dursi jest kolejną z rzędu rodzimą celebrytką, która na własnej skórze poznała, co oznacza "remontowy horror". Ostatnie lata upłynęły niedoszłej "Top Model" na doglądaniu prac na jej bydgoskim apartamentem, który miał być dla jej rodziny "gniazdkiem marzeń". Niestety kolejne przeciwności losu skutecznie uniemożliwiły prowadzącej "Hotelu Paradise" i jej familii spędzenie świąt w nowym lokum.
Doszło do tego, że wyczerpana ciągiem niekończących się niepowodzeń Klaudia postanowiła, iż 150-metrowe mieszkanie w Bydgoszczy służyć będzie jedynie jako "przystanek" przed "docelową stacją". Ponieważ oczekiwania (i przychody) prominentki znacznie wzrosły, El Dursi postanowiła pójść za ciosem i wybudować dom o powierzchni przynajmniej 300 metrów kwadratowych, gdzie dane jej będzie w końcu zapuścić korzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
33-latka planowała pochwalić się "przejściowym" mieszkaniem w "Dzień Dobry TVN", które specjalnie na tę okazję miało być bogato wystrojone świątecznymi ozdobami. I o ile trwający wciąż remont to uniemożliwił, Klaudia wolała nie przepuścić okazji, żeby zaprezentować swoje cztery kąty przed kamerami.
Pierwsi goście! Z kamerami do naszego nowego mieszkania wpadła ekipa Dzień Dobry TVN. Miał być świąteczny klimat i rozmowa o Świętach w nowym domu, ale... nie wyszło, bo wiadomo... remont się przeciągnął - napisała Klaudia.
W nowym gniazdku gwiazdy TVN królują przede wszystkim jasne barwy: biały kolor miesza się z beżem, jasnym drewnem i marmurami. Doświetlona dzięki szeregowi okien kuchnia, na środku której postawiona sporych rozmiarów wyspę, została połączona z salonem. W pomieszczeniu umieszczono szare, skórzane meble. Co więcej, można z niego wyjść na imponujący taras, z którego rozpościera się widok na Bydgoszcz.
Matka dwójki dzieci wykorzystała sposobność i poprosiła gości, żeby pomogli jej przenieść wannę do łazienki. Celebrytka wpuściła też ekipą telewizyjną do swojej pokaźniej garderoby, w której ulokowane zostały szafy z sięgającymi sufitu lustrami i szklanymi półkami. Aranżacja pokoju współgra z całym wnętrzem utrzymanym w stylu "glamour".
To będzie moje królestwo, żaden mężczyzna nie będzie miał tutaj wstępu. Widzę, jak tutaj wiszą koszule i garnitury, a tu toaletka - mówiła. Tu będą stylizacje i przebieranki.
Zobaczcie, jak prezentuje się "przechodni" apartament Klaudii El Dursi. Dziwicie się jej, że nie chce tam docelowo mieszkać?