Klaudia El Dursi osiem lat temu zakupiła mieszkanie w najbardziej luksusowym apartamentowcu w Bydgoszczy. Przez wiele lat nieruchomość stała pusta, aż w końcu celebrytka postanowiła rozpocząć remont. El Dursi relacjonowała każde niepowodzenie w social mediach. Celebrytka musiała zmagać się ze źle dobranymi kolorami dodatków, uszkodzonymi przesyłkami w podróży oraz rosnącymi z dnia na dzień cenami usług. W rozmowie z Pudelkiem wyznała, że już niedługo będzie mogła razem z rodziną wprowadzić się do nowego mieszkania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Modelka nie kryła zmęczenia wiecznymi problemami związanymi z remontowaniem mieszkania. Prace wykończeniowe nazwała ciągiem niekończących się niepowodzeń.
To już jest naprawdę koniec. Mieszkanie jest już prawie na tip top. Zostały jeszcze takie detale w łazience i się przeprowadzamy. (...) To był ciąg niekończących się niepowodzeń. Naprawdę, czego nie dotknęliśmy, to było coś nie tak. Coś zamówione zły kolor, kolejna dostawa uszkodzone. Wszystko było nie tak.
Wygląda na to, że radość z przeprowadzki nie potrwa długo. Modelka przyznała, że kupione kilka lat temu mieszkanie dziś nie spełnia już jej oczekiwań pod względem metrażu. 150 metrów kwadratowych dla czteroosobowej rodziny to jej zdaniem za mało. Razem z mężem zaczęła już budowę domu o powierzchni przynajmniej 300 metrów kwadratowych.
Oczekujecie nie wiadomo czego, a to takie skromne 150 metrów. Już planujemy przeprowadzkę do czegoś nowego, ale coś się tym razem wybuduje. To mieszkanie było kupione osiem lat temu, więc wtedy wydawało mi się to wystarczające. Teraz jednak oczekiwania się zwiększyły i będzie dom. Będzie z 300 metrów.