To, że każda szanująca się celebrytka potrzebuje personalnej asystentki, która będzie za nią ogarniać sprawy organizacyjne i papierologię, nie jest w sumie niczym nowym. Co jakiś czas w sieci można się natknąć na ogłoszenia znanych osobistości, które zachęcają do aplikowania właśnie na to stanowisko. Wymagania i zakres obowiązków bywa jednak przeróżny, o czym przekonaliśmy się już wielokrotnie.
Klaudia El Dursi szuka asystentki. Ma konkretne wymagania
Jeżeli nie załapaliście się na pracę u Anny Skury czy Kate Middleton, to nie traćcie nadziei, bo jeszcze nie wszystko stracone - asystentki szuka obecnie także Klaudia El Dursi. Na jednym z portali ogłoszeniowych pojawiła się oferta rekrutacyjna, a jej szczęśliwy zwycięzca może podjąć pracę od zaraz.
Jesteś osobą samodzielną, skrupulatną, a Twoją największą zaletą jest wielozadaniowość? Chcesz, żeby Twoje życie zawodowe było ciekawe i pełne wyzwań? Media społecznościowe to miejsce, w którym czujesz się pewnie? Chcesz się rozwijać i brać udział w ciekawych projektach? Zapraszamy na rozmowę kwalifikacyjną! - zachęcono.
Zacznijmy więc może od tego, jaki byłby zakres obowiązków w roli personalnego asystenta Klaudii. Taka osoba musiałaby zajmować się prowadzeniem kalendarza spotkań, obsługą kanałów w social mediach oraz koordynowaniem działań marketingowych - innymi słowy wszystkim tym, czym zajmuje się "prawa ręka" pełnoprawnej celebrytki. Oprócz tego trzeba będzie organizować i uczestniczyć w wyjazdach, również tych zagranicznych, oraz budować pozytywny wizerunek marki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przejdźmy zatem do wymagań. Na szczycie listy znalazło się prawo jazdy kategorii B, a zaraz pod nim "estetyka i kreatywność". Trzeba też ogarniać Instagrama i TikToka, bo bez tego, jak wiadomo, ani rusz. Klaudia wymaga również dyspozycyjności, dobrej znajomości programów biurowych oraz umiejętności internetowego riserczu. Na końcu spisu znalazła się z kolei... "miła aparycja". Co ma przez to na myśli? Tego musielibyście się przekonać sami. Mile widziany jest również link do konta na Instagramie, dołączony do CV.
Są wymagania, więc musi być i wynagrodzenie. Tu pojawia się problem, bo Klaudia niestety nie ujawniła, ile możecie na tym zarobić. Zapewnia jednak, że kwota jest "atrakcyjna", co jest pojęciem dość ogólnym. Obiecuje natomiast umowę o pracę albo B2B, rozwój zawodowy i pracę przy ciekawych projektach.
Pierwszym etapem rekrutacji ma być analiza CV potencjalnych kandydatów, a w nawiasie zaznaczono, że zdjęcie jest zdecydowanie mile widziane, co, jak zgadujemy, może mieć związek ze wspomnianą wyżej "miłą aparycją". Potem czeka Was tajemnicze zadanie, które macie dostać SMS-em po przejściu przez początkową selekcję. Gdy przez to przebrniecie, to będziecie mieli szansę na rozmowę, aby na końcu drogi potencjalnie stać się właśnie personalną asystentką Klaudii El Dursi.
Szykujecie już CV?