Klaudia Halejcio jest coraz bardziej sprawna w sprzedawaniu swojego życia prywatnego w sieci. Kilka miesięcy temu celebrytka szumnie ogłosiła, że jest w ciąży i od tamtego czasu systematycznie relacjonuje fanom perypetie swojej szczęśliwej rodzinki. Influencerka dumnie pokazuje córeczkę Nel oraz męża biznesmena. Niedawno cała familia przeniosła się do wystawnej posiadłości w Warszawie, która jest warta aż 9 milionów złotych.
Halejcio korzysta z tego, że ma do dyspozycji piękne, fotogeniczne wnętrze i na potęgę kręci TikToki oraz InstaStories. Ostatnio postanowiła zademonstrować followersom swoją gigantyczną garderobę, która była zawalona ubraniami. Celebrytka zapowiedziała, że musi pozbyć się większości rzeczy, a w porządkach ma pomóc jej koleżanka.
Perfekcyjna sobota, czyli sprzątamy! Etap garderoba. Jest Karo, która mi pomaga. Będzie wyprzedaż, chcemy pozbyć się 3/4 rzeczy. O matko, pokażę wam ten bałagan, ale no dobra, sprzątamy, więc będzie progres! - przeżywała Halejcio.
Halejcio pokazała też, że ma w garderobie stylowy... zsyp na ubrania. Dzięki temu nie musi schodzić do pralni.
To jest najlepsze, co jest w moim domu! To nie jest sejf! - śmiała się.
A u was w mieszkaniach dalej zwykły kosz na pranie?