Klaudia Halejcio i jej tajemniczy partner o imieniu Oskar tworzą zgraną parę i coraz częściej pokazują się razem na instagramowym profilu celebrytki. Choć dziś wiodą bajkowe życie, to nie zawsze było kolorowo. 32-latka jest nie tylko mamą małej Nel, lecz także macochą córki partnera z poprzedniego związku, co z początku było dla niej wyzwaniem.
Klaudia Halejcio o tym, jaką jest macochą. Z córką Oskara połączyła ją wyjątkowa więź
Teraz Klaudia postanowiła nieco powiedzieć o tym, jak spełnia się w roli przyszywanej mamy. W rozmowie z naszym reporterem Halejcio przyznaje, że dla dziewczynki jest "najlepszą ciociulą", jednak włożyła w to wiele pracy. Dziś pociecha Oskara lubi spędzać z nią czas i to jest dla niej najważniejsze.
Jestem, jak to Hania mówi, "najlepszą ciociulą". To jest najpiękniejsze. Nigdy nie myślałam o tym. Nie wiedziałam, czy jestem na tyle dojrzała i mądra, bo to bardzo trudne, nie ukrywajmy. Widzę, że włożyłam w to bardzo dużo pracy, że Hania mnie na tyle pokochała i chce spędzać ze mną czas, a nie z tatą, jak jest u nas. Teraz byłam na wakacjach, ona była bez taty i mówię: "Hania, lecisz ze mną na wakacje?", a ona mówi: "Tak, lecę". "A nie będziesz płakała?", a ona: "Nie, chcę być z tobą". To jest mega piękne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie celebrytka nie ukrywa, że z początku była nieco przerażona perspektywą wychowywania córki partnera, ale dziś wszystko się ułożyło.
Nie sądziłam, że mi się uda. Jak poznawałam Oskara, to byłam przerażona, nie wiedziałam, co powiedzieć i wolałam się wycofać, żeby nie skrzywdzić tej relacji. Ja mam o tyle prościej, że Hania zawsze była oddzielnie z rodzicami i było mi łatwiej zyskać ten kredyt zaufania.
Jak dogadują się córki Klaudii Halejcio? "Jest w nią totalnie wpatrzona"
Jak natomiast wyglądają relacje Hani z Nel? Okazuje się, że i tu nie było większych problemów, a biologiczna córka Klaudii jest wpatrzona w przyszywaną siostrę.
Moje dziecko jest zakochane w Hani. Wiesz, jak to jest, starsza siostra, młodszy bąbel, który cały czas za tobą chodzi, bo chce z tobą robić wszystko i jest totalnie w nią wpatrzona. Dla mnie to też jest ważne, że moje dziecko jest bardzo wpatrzone w Hanię i wszystko, co w nią wkładam, jest odzwierciedleniem tego, co będzie się działo u mojego dziecka. Ważne, żeby miały wspaniałą relację.
Przykład często idzie z góry, dlatego Halejcio wskazuje, że wsparciem okazało się tu podejście jej ojca. Sama kiedyś też musiała wypracować dobre relacje z własną siostrą.
Ja też mam może taką łatwość w tej sytuacji, bo moja siostra również nie jest mojego taty, a mój tata ma tak ogromną miłość, że jak ją zapytasz, to jej tata to mój tata. On nigdy nas nie traktował inaczej. Hania jest jego wnuczką, on ją ubóstwia, oni się bawią i właściwie chyba dlatego, że mój tata taki jest, to mi przyszło łatwo.