Na początku czerwca Klaudia Halejcio dołączyła do grona mam celebrytek. Choć od rozwiązania nie minęło zbyt wiele czasu, zapalona instagramerka zdążyła już sporo pokazać, jeżeli chodzi o macierzyństwo w jej wydaniu. Rodzicielka Nel zaprezentowała światu kilka zdjęć córeczki, a także fotografie ukazujące blizny, które ma na brzuchu po cesarskim cięciu.
Zobacz: Klaudia Halejcio pokazuje BRZUCH po CESARSKIM CIĘCIU: "Moje ciało tyle wytrzymało" (ZDJĘCIA)
Już na tym etapie wiemy, że Klaudia jest jedną z tych znanych mam, które nie tylko nie zamierzają ukrywać twarzy latorośli, ale i nie mają oporów przed relacjonowaniem w sieci uroków rodzicielstwa.
Dowodzi temu między innymi jej piątkowy wpis, w którym postanowiła podzielić się doświadczeniami odnośnie karmienia piersią. Okazuje się, że początki nie były łatwe...
O karmieniu piersią chyba nasłuchałam się najwięcej - że nie trzeba się go uczyć, bo przecież to takie naturalne i każda kobieta od razu wie, jak to się robi... Dlatego moja córeczka na drugie imię w szpitalu dostała "pirania". Może nie będę rozpisywać się, dlaczego... Wiele mnie to kosztowało - pisze pod dopieszczonymi fotografiami, na których widzimy, jak w pełnym makijażu karmi pierworodną piersią.
Teraz kocham ten moment - dodaje jednak na zakończenie.
Pod swoim wpisem Halejcio mogła oczywiście liczyć na szereg ciepłych słów od solidaryzujących się z nią mam. O komentarz pokusiła się także naczelna polska instamatka.
Tatar z sutka - znam temat - napisała Maja Bohosiewicz.
Doceniacie bezpośredniość mamy "dzidziutków"?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!