Choć Klaudia Halejcio rozpoczynała karierę jako aktorka, dziś spełnia się w roli influencerki. Celebrytka ochoczo relacjonuje kulisy codziennego życia w wartej dziewięć milionów willi, skupiając się w szczególności na tematach związanych z rodzicielstwem. Odkąd celebrytka została mamą małej Nel, nie szczędzi instagramowym fanom zdjęć z pociechą w roli głównej czy nagrań ze wspólnych zabaw i spacerów. Halejcio nie ukrywa, że dziecko jest jej oczkiem w głowie, niedawno przyznała jednak, że matczyne obowiązki nie zawsze przypominają sielankę.
Ostatnio Klaudia Halejcio ponownie opowiedziała o macierzyńskich doświadczeniach w sieci i zdradziła, jak w jej wypadku wygląda codzienna opieka nad małą Nel. Celebrytka zapewniła, że nie zdecydowała się na zatrudnienie niani i w przyszłości również nie rozważa podobnego rozwiązania. Jak bowiem przyznała, ma poważne problemy z powierzeniem doglądania pociechy obcej osobie.
Nie mam niani i nawet nie chciałabym mieć, ponieważ dla mnie to jest trudne oddać dziecko w obce ręce. Jestem zazdrosna nawet, jak ktoś ją bierze. Pomaga mi moja mama, czasami pomaga mama Oskara, ale niestety ona nie mieszka w Warszawie, więc nie mamy takiego luksusu, żeby była częściej - wyjaśniła Klaudia.
Zobacz również: Klaudia Halejcio kpi z plotek o sztabie praczek i sprzątaczek: "To jest tak duży dom, że oni się gubią i muszę ROBIĆ WSZYSTKO SAMA"
Przypomnijmy, że jakiś czas temu internauci posądzali celebrytkę o wyręczanie się sztabem praczek i sprzątaczek w domowych obowiązkach. Klaudia podeszła do zarzutów ze sporym dystansem. W rozmowie z Pudelkiem zażartowała nawet, iż jej willa jest zbyt duża i służba łatwo się w niej gubi, więc ostatecznie i tak musi robić wszystko sama.
Halejcio zdarzało się już otwarcie mówić o trudach macierzyństwa. W ostatnim instagramowym wywodzie celebrytka przyznała również, że właściwie nie ma potrzeby, by nieustannie opowiadać o rodzicielskich wyzwaniach. Ona sama nie lubi bowiem wysłuchiwać narzekań innych matek.
Nie mam potrzeby pokazywania takich mocno ciemnych stron macierzyństwa, dlatego że sama jestem totalnie zmęczona i nie mam ochoty na przykład oglądać innych matek, które cały czas mówią o tym, jak macierzyństwo jest trudne - wyznała.
Nie możecie się doczekać jej kolejnych macierzyńskich wyznań?
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!