Marianna Schreiber zaskoczyła wielu obserwatorów, kiedy w zeszłym roku ogłosiła, że jest w związku z politykiem PiS, Przemysławem Czarneckim. Ich relacja od samego początku wzbudzała duże zainteresowanie mediów. Para szybko zdobyła popularność, często dzieląc się wspólnymi zdjęciami i występując razem w wywiadach.
Jednak nie wszystko układało się idealnie. Po krótkim czasie wspólne zdjęcia zniknęły z profilu Marianny, a sami zaangażowani zaczęli unikać publicznych komentarzy. Relacje o ich związku stały się mniej pewne. W jednym z Q&A, Marianna Schreiber enigmatycznie odpowiedziała na pytania fanów dotyczące jej relacji: "Życie jest przewrotne. Uzewnętrznianie się w sprawach damsko-męskich tylko przynosi niekorzyść".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianna Schreiber nie spędzi walentynek z Czarneckim
Marianna zrobiła kolejną sesję pytań i odpowiedzi na swoim Instagramie. Pojawił się oczywiście temat zbliżających się walentynek. Czy spędzi je z Przemysławem Czarneckim? Nic na to nie wskazuje. Na początku, bez żadnego pytania fanów, opublikowała nagranie, do którego dodała piosenkę Kaśki Sochackiej "Madison", a także podpis "nienawidzę walentynek", robiąc skwaszone miny. Następnie pojawiło się pytanie o to, jak ma zamiar spędzić tegoroczne walentynki. Odpowiedź była stanowcza i jednoznaczna. "Wcale ich nie spędzam".