Zaledwie wczoraj wyszło na jaw, że kilka dni po swoich 30. urodzinach Tristan Thompson po raz kolejny zdradził Khloe Kardashian, której oświadczył się... miesiąc przed zdradą. Zdaniem obrońców kochanki sportowiec miał mieć 5-miesięczny romans z 31-letnią trenerką personalną, Maralee Nichols, która zaszła z nim w ciążę.
Kobieta wyprowadziła się z Teksasu i przeniosła do Los Angeles. Niedługo po przyjeździe do Kalifornii koszykarz złożył wniosek w sądzie o ustalenie ojcostwa. W tym samym czasie Khloe Kardashian publicznie opowiadała o zmianie, którą przeszedł Tristan Thompson. Celebrytka mówiła również o tym, jak bardzo starał się ją odzyskać.
Tuż po ujawnieniu, że Maralee Nichols była kochanką koszykarza i spodziewa się dziecka, trenerka urodziła. Informację potwierdził magazyn "US Weekly", który przekazał, że trzecie dziecko Tristana przyszło na świat 2 grudnia.
To jednak nie koniec zaskakujących informacji. Portal Page Six opublikował dokumenty sądowe, z których wynika, że Tristan Thompson szantażował Maralee. Za pośrednictwem wiadomości tekstowej sportowiec proponował jej 75 tys. dolarów w zamian za wycofanie się z pozwu o ojcostwo. Próbował ją także przekonać, że niebawem odejdzie z NBA i będzie bezrobotny, a wtedy ona nie dostanie alimentów.
Wiesz, jak się czuje. Moje uczucia w ogóle się nie zmieniły. W ogóle się nie zaangażuję. Swoją drogą, jeśli myślisz, że zarobisz na dziecku, to jesteś w błędzie. Jesteś świadoma, że odchodzę po tym sezonie. Więc jeśli chodzi o wsparcie, będzie to wszystko, co jest wymagane miesięcznie dla kogoś bez pracy. To Teksas, więc będzie to tylko kilkaset dolarów. Więc lepiej weź te 75 tys. dolarów, które proponuję, bo nic nie osiągniesz, mając dziecko z bezrobotnym ojcem. Wszystko, co będziesz miała, to ojciec, który się nie angażuje i kilkaset dolarów alimentów - pisał Tristan Thompson w wiadomościach do kochanki.
Z dokumentów zamieszczonych w sądzie wynika również, że Maralee Nichols nie wykonała jeszcze testu na ojcostwo. Domaga się ona jednak, żeby Tristan zapłacił nie tylko alimenty, ale również zwrócił jej koszty badań i leków, które brała przez okres ciąży.
Też czekacie na reakcję Khloe?
Dlaczego nie piszemy o Dodzie?