Od wielkiego finału 69. Konkurs Piosenki Eurowizji w Bazylei dzieli nas kilkanaście tygodni. Wydarzenie jak co roku cieszy się ogromnym zainteresowaniem internautów i jest szeroko komentowane w mediach. Nad Wisłą zdecydowanie najwięcej mówi się rzecz jasna o wyborze kandydata, który w maju powalczy o zwycięstwo konkursu w biało-czerwonych barwach.
W tym roku wybór reprezentanta Polski na Eurowizję 2025 powierzono rodakom. Telewizja Polska postanowiła zorganizować publiczne preselekcje, w których zwycięzca zostanie wyłoniony głosami widzów. W walentynkowy wieczór, w Wielkim Finale Polskich Kwalifikacji zmierzą się: Justyna Steczkowska, Kuba Szmajkowski, Dominik Dudek, Janusz Radek, Daria Marx, Sw@da i Niczos, Teo, Tynsky, Sonia Maselik, Marien oraz zespół Chrust.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Redakcja Pudelka wybiera wymarzonego reprezentanta na Eurowizję 2025
Zanim okaże się, która z jedenastu propozycji wybrzmi na wielkiej scenie w Bazylei, poszczególni redaktorzy Pudelka wyłonili swoje top 3 polskich preselekcji i wskazali faworyta, który ich zdaniem powinien reprezentować Polskę na Eurowizji 2025.
Zobaczcie nasze typy!
Venus:
- Justyna Steczkowska - "Gaja"
- Sw@da i Niczos - "Lusterka"
- Teo Tomczuk - "Immortal"
Justyna powinna reprezentować Polskę już rok temu z genialnym "Witch Tarohoro". Wielu artystów z pewnością nie podeszłoby do preselekcji drugi rok z rzędu, a Steczkowska powróciła z kolejnym, równie dobrym bangerem. "Gaja" to mroczny, taneczny utwór ze świetnymi nawiązaniami do mitologii i słowiańskich tradycji. Nie mam wątpliwości, że nasza "dziewczyna szamana" rozkocha w sobie eurowizyjną publiczność.
Merlot:
- Justyna Steczkowska -"Gaja"
- Sw@da x Niczos - "Lusterka"
- Teo Tomczuk - "Immortal"
Niech w końcu jedzie ktoś, kto ma zdolności wokalne i doświadczenie sceniczne, a nie raczkujący artysta, którego oprawa występu jest po prostu atrakcyjna. Trzydzieści lat to wystarczający okres przerwy, żeby dać szansę Steczkowskiej, która nie dość, że ma piosenkę stworzoną idealnie pod Eurowizję, to jeszcze przeszła piorunującą metamorfozę artystyczną. Słyszałem to wykonanie na żywo i z nią nie musimy się obawiać, że "nie dociągnie" (Luna pamiętamy).
Goss:
- Sw@da x Niczos - "Lusterka"
- Justyna Steczowska "Gaja"
- Sonia Maselik "Rumours"
Tegoroczne preselekcje - i mówię to z bólem serca - mnie jako fana raczej z butów nie wyrwały. "Gaja" ma wielu zwolenników i nie mam z tym problemu, bo sam wierzę w profesjonalizm Steczkowskiej i wstydu pewnie nie będzie. Mniej wiary mam jednak w samą piosenkę, bo "WITCH Tarohoro" było po prostu lepsze. Stawiam więc na Sw@dę i Niczos, bo takiej propozycji jeszcze na eurowizyjnym stole nie serwowaliśmy, a i oburzenie co niektórych będzie tu miłym akcentem. Plus też dla Soni Maselik za prostą i przyjemną piosenkę.
Dymek:
- Justyna Steczkowska - "Gaja"
- Dominik Dudek - "Hold The Light"
- Sonia Maselik - Rumours"
Oczywiście, że Justyna Steczkowska na Eurowizję powinna pojechać w ubiegłym roku, ale dziś doceńmy, że tak łatwo się nie poddała. Mamy wyróżniający się numer, który w końcu nie jest smutną, nudną balladą (jakich w polskich preselekcjach zazwyczaj nie brakuje). "Gaja" nie jest też przaśna i nie przyniesie nam wstydu. Czy porwie Europę? Tego nie wiem, ale Justynie ta Eurowizja się po porostu należy
Serdelek:
- Justyna Steczkowska - "Gaja"
- Sw@da x Niczos - "Lusterka"
- Chrust - "Tempo"
W tym 2025 roku polskie eliminacje szturmem biorą ludowe motywy. Być może nijakość większości kandydatów sprawiła, że wystarczyło nieco pokombinować "ze słowiańskością", aby jakkolwiek się wyróżnić. Dlatego też TOP3 tworzą w tym zestawie wykonawców: Chrust, Sw@ada x Niczos oraz Justyna Steczkowska. I choć zawsze kibicuję mniejszym, to jednak w tym zestawie doświadczona diwa ma gigantyczną przewagę nad młodszymi konkurentami. Wie, jak zrobić show na scenie i ma eurowizyjne otrzaskanie (choć odrobinę zardzewiałe), które pozwoli jej z niezłą piosenką - którą niewątpliwie ma - przynajmniej zameldować się w finale Eurowizji, a może i dotrzeć do TOP10 finału. No i nie oszukujmy się głosowanie widzów to plebiscyt popularności, a kto w stawce ma zagrozić znanej z telewizji Steczkowskiej? Raczej nie Marien lub Tynsky.
Tiga:
- Sw@da x Niczos - "Lusterka"
- Teo - "Immortal"
- Justyna Steczkowska - "Gaja"
W tym roku nie mam swojego wyraźnego faworyta, ale uważam, że w stawce jest kilka piosenek, które możemy wysłać do Bazylei bez wstydu. W wersji studyjnej najbardziej w mój gust trafiają świeże i współcześnie brzmiące "Lusterka", doceniam też śliczną balladę Teo. Justynę Steczkowską jako wokalistkę i performerkę oczywiście bardzo szanuję, ale "Gaja" niestety jest dla mnie średnio przyjemną w odbiorze ścianą dźwięku. Wierzę jednak, że Justyna świetnie tę propozycję "sprzeda" na scenie i będę jej kibicować w maju, gdy będzie reprezentować Polskę na Eurowizji. Bo gdybym miała typować, kogo w głosowaniu wybiorą Polacy, bez zawahania wskażę na Steczkowską właśnie.
Dav:
- Kuba - "Pray"
- Teo - "Immortal"
- TYNSKY - "Miracle"
Tegoroczna finałowa stawka, co przyznaję z ogromnym smutkiem, jest mocno rozczarowująca. Po pierwszym odsłuchu polskich propozycji znalazł się jednak jeden utwór, który od razu trafił na moją listę ulubionych - mowa o "Pray" Kuby Szmajkowskiego. Dynamiczna kariera młodego wokalisty udowadnia, że jest gotowy na międzynarodową scenę, a jego obecność wniesie do konkursu świeżość i nową energię. Polska potrzebuje nowej jakości na Eurowizji, a Kuba ma potencjał, by zachwycić europejską publiczność. Nadszedł czas, by dać szansę młodemu pokoleniu, które może wreszcie przynieść nam upragniony sukces.
Szumeralda:
- Sw@da x Niczos "Lusterka"
- Justyna Steczkowska "Gaja"
- Chrust "Tempo"
"Lusterka" wyróżniają się na tle stawki ciekawym połączeniem zapomnianej (albo niezauważanej) tradycji Podlasia i nowoczesności. Tą propozycją możemy pokazać światu, jak ciekawy i różnorodny jest polski folklor. Serce Szumeraldy, kulturoznawczyni z wykształcenia, jest uradowane. Poza tym język podlaski czerpie z białoruskiego i ukraińskiego, to też całkiem spora szansa na zdobycie głosów publiczności. Z wyboru Justyny też będę bardzo zadowolona. Chyba trudno sobie wyobrazić, że cokolwiek w tym występie może być niedopracowane. Z kolei w "Tempo" urzeka mnie czerpanie z folkloru. Zwłaszcza w połączeniu z białym głosem, który w wersjach na żywo brzmi równie dobrze, jak na nagraniu.
Z naszego głosowania w redakcji wynika, że na Eurowizję 2025 z Polski powinna pojechać Justyna Steczkowska. A Wy, komu będziecie dziś kibicować?
![](https://www.pudelek.pl/_next/static/images/logoContentQuality-afa907d44f84ea65..png)