"Dzień Dobry TVN" i "Pytanie na Śniadanie" od lat nieprzerwanie walczą o pozycję lidera w swojej kategorii tematycznej. Według danych Nielsen Audience Measurement opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl, w minionym roku najchętniej oglądaną przez widzów "śniadaniówką" było "Pytanie na Śniadanie". Również w I kwartale tego roku "PnŚ" zajmowało pozycję lidera, zaliczając przy tym jednak dość wysoki spadek (o blisko 101 tysięcy widzów mniej niż rok wcześniej).
Jednym z czynników, który może wpływać na to, który poranny program w telewizji wybierze widz, bez wątpienia jest sympatia lub niechęć w stosunku do jego prowadzących. Chcąc więc dowiedzieć się, które twarze "Dzień Dobry TVN" oraz "Pytania na Śniadanie" cieszą się największą sympatią, przeprowadziliśmy kolejny sondaż we współpracy z Instytutem Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS.
Sondaż został przeprowadzony na grupie 1000 respondentów. Ankietowani wyrażali swój poziom sympatii i antypatii w stosunku do wszystkich prowadzących "Dzień Dobry TVN" oraz "Pytania na Śniadanie". Wśród nich znaleźli się: Paulina Krupińska, Damian Michałowski, Dorota Wellman, Marcin Prokop, Małgorzata Ohme, Filip Chajzer, Andrzej Sołtysik, Agnieszka Woźniak-Starak, Ewa Drzyzga, Izabella Krzan, Ida Nowakowska, Tomasz Kammel, Tomasz Wolny, Łukasz Nowicki, Małgorzata Tomaszewska, Aleksander Sikora, Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski, Aleksandra Grysz, Robert El Gendy i Małgorzata Opczowska. W efekcie każda z osób uzyskała wskaźnik sympatii oraz niechęci. Odpowiedzi ankietowanych skategoryzowano również pod względem różnych zmiennych, między innymi płci respondentów, wieku, ich miejsca zamieszkania, źródła, z jakiego czerpią informacje o świecie, czy preferencji politycznych.
Osobą, która cieszy się najwyższym wskaźnikiem sympatii wśród badanych, jest Marcin Prokop. Na drugim miejscu, raczej bez zaskoczeń, znalazła się Dorota Wellman. Na trzecim miejscu respondenci umieścili Łukasza Nowickiego z "Pytania na Śniadanie", co może być dla niektórych małym zaskoczeniem z uwagi na fakt, że Nowicki raczej nie jest osobą, która co tydzień bywa na ściankach, czy o której codziennie rozpisują się media.
Poniżej prezentujemy całą listę:
1. Marcin Prokop - wskaźnik sympatii wyrażanej przez respondentów 66%
2. Dorota Wellman - 58%
3. Łukasz Nowicki - 55%
4. Ewa Drzyzga - 46%
5. Tomasz Kammel - 43%
6. Filip Chajzer - 39%
7. Maciej Kurzajewski - 39%
8. Izabella Krzan - 38%
9. Ida Nowakowska - 32%
10. Katarzyna Cichopek - 32%
11. Andrzej Sołtysik - 30%
12. Paulina Krupińska - 29%
13. Tomasz Wolny - 29%
14. Agnieszka Woźniak-Starak - 27%
15. Małgorzata Ohme - 27%
16. Anna Kalczyńska - 27%
17. Małgorzata Opczowska - 25%
18. Małgorzata Tomaszewska - 24%
19. Damian Michałowski - 23%
20. Aleksander Sikora - 23%
21. Robert El Gendy - 17%
22. Aleksandra Grysz - 15%
O komentarz w sprawie ogólnych wyników sondażu poprosiliśmy Marcina Dumę, badacza opinii i prezesa IBRiS.
Można dość zdecydowanie powiedzieć, że Marcin Prokop i Dorota Wellman są królewską parą polskich śniadaniówek. Po pierwsze, są postaciami bardzo wyrazistymi zarówno podczas porannych audycji, jak po za nimi. (...) Trzeba także pamiętać, że to jedna z najdłużej funkcjonujących par prezenterów w polskich śniadaniówkach. Łukasz Nowicki, chociaż wyraźnie lubiany przez widzów, nie angażuje aż takich emocji. Być może barierą jest medium, w którym pracuje. Jednak prezenter nie ma powodów do niezadowolenia z wyników sondażu – jest absolutnym liderem, jeżeli chodzi o TVP, a jednocześnie jest tym, który ma najmniej wskazań negatywnych spośród badanych osób - analizuje Duma.
Co ciekawe, jeśli chodzi o wskaźnik antypatii w stosunku do prowadzących "DDTVN" i "PnŚ", to doszło do sytuacji, w której żadne nazwisko nie odnotowuje poziomu niechęci wyższego od poziomu sympatii, co obie ekipy powinno raczej cieszyć. Prezes IBRiS tłumaczy, że może być to spowodowane faktem, że "śniadaniówki" to raczej "lekkie" formaty telewizyjne, w których nawet trudne tematy poruszane są w "specyficzny sposób", a zadaniem prowadzących jest to, by wprawić widza w dobry humor.
Programy śniadaniowe są audycjami lekkimi, prostymi i przyjemnymi - nawet jeżeli dotykają tematów trudnych, to robią to w specyficzny sposób. Prowadzący na ogół prezentują postawę empatyczną, dbają, żeby widz nie wpadł w zły humor - ma odczuwać przyjemność w kontakcie z audycją śniadaniową. Taki format powoduje, że nie zobaczymy dziennikarza lub prezentera kłócącego się z gościem (oczywiście poza zdarzającymi się czasem wpadkami). Jeżeli oglądamy miłą, ciepłą stronę prowadzących, to trudno nam żywić wobec nich negatywne uczucia. Nie oznacza to, że prowadzący i prowadzące cieszą się szczególnym immunitetem - na ich wizerunek będzie wpływała działalność poza programem, która przecież nie ujdzie uwadze Pudelka.
Uwagę zwraca jednak coś innego niż poziom antypatii. Chodzi mianowicie o dość wysoki, w przypadku twarzy TVP, wskaźnik odpowiedzi "nie kojarzę tej osoby". Z sondażu wynika, że aż cztery pierwsze nazwiska, u których wskaźnik ten jest zdecydowanie najwyższy, to prowadzący "PnŚ". Mowa o Aleksandrze Grysz (36% ankietowanych nie zna tej osoby), Robercie El Gendym (33%), Małgorzacie Opczowskiej (33%) oraz Olku Sikorze (29%). Tuż za nimi znalazł się znany z "DDTVN" Damian Michałowski (29%). Warto tutaj podkreślić, że z powodu tak wysokich wskazań trudno analizować wyniki powyższych nazwisk pod względem pozostałych zmiennych. Marcin Duma z IBRiS zauważa, że stacja TVN "świetnie opanowała promocję własnych brandów w ramach swojej oferty programowej". Dodaje jednak, że zarówno w stacji TVN, jak i w TVP znajdą się osoby z niższymi wynikami rozpoznawalności wśród Polaków, którzy dla wielu nadal pozostają "anonimowi".
Przyglądając się wynikom, widać wyraźnie, że zarówno TVP, jak i TVN mają prezenterów, którzy pomimo długiej telewizyjnej kariery wciąż dla części widzów pozostają anonimowi. Należy pamiętać, że nie badamy tylko nazwisk, ale także wizerunki, więc nawet, jeżeli badany nie kojarzy nazwiska, wciąż ma szansę skojarzyć twarz. Jednak komentując dane dotyczące samej rozpoznawalności, należy pamiętać o tym, że nawet wyniki dla tych konkretnych nazwisk są bardzo wysokie. O ponad 60-procentowej rozpoznawalności marzy wielu celebrytów czy polityków.
W sondażu możemy też zaobserwować, jak wyglądają odczucia respondentów w stosunku do prowadzących w zależności od płci. Dane pokazują, które osoby cieszą się wyższym wskaźnikiem sympatii wśród mężczyzn niż wśród kobiet. Okazuje się, że w tym przypadku są to nieliczne nazwiska, głównie kobiety i raczej twarze TVP, z małymi wyjątkami. Mężczyźni częściej niż kobiety wskazują bowiem Małgorzatę Tomaszewską (27% - wskaźnik sympatii u mężczyzn, 20% - wskaźnik sympatii u kobiet), Paulinę Krupińską (30% - mężczyźni, 27% - kobiety), Macieja Kurzajewskiego (40% - mężczyźni, 37% - kobiety), Aleksandrę Grysz (20% - mężczyźni, 8% - kobiety) oraz Małgorzatę Opczowską (30% - mężczyźni, 19% - kobiety). Jeśli chodzi o płeć żeńską, duży wzrost wskaźnika sympatii mają Dorota Wellman (67% - kobiety, 51% - mężczyźni), Agnieszka Woźniak-Starak (36 - kobiety, 19% - mężczyźni), Ewa Drzyzga (52% - kobiety, 40% - mężczyźni), Tomasz Kammel (48% - kobiety, 39% - mężczyźni), Tomasz Wolny (36% - kobiety, 24% - mężczyźni), Łukasz Nowicki (63% - kobiety, 47% - mężczyźni) i Katarzyna Cichopek (36% - kobiety, 28% - mężczyźni). W przypadku pozostałych nazwisk wskaźniki są na bardzo podobnym poziomie, ale nadal z przewagą sympatii u respondentek.
Wyniki ankiety można również przeanalizować pod względem wieku respondentów. Dzięki temu dowiadujemy się, które nazwiska cieszą się największą sympatią w danych grupach wiekowych. Tym samym okazuje się, że Filip Chajzer jest nieszczególnie lubianą osobą wśród najstarszych respondentów (70+). Wskaźnik niechęci w stosunku do reportera "Dzień Dobry TVN" wyniósł aż 54% do 17% sympatii. A warto tutaj zaznaczyć, że nie było osoby, która stwierdziła, że go nie zna. Również w grupie 60-69 niechęć przewyższa w jego przypadku sympatię... (36% do 32%). U najstarszych ankietowanych Filip nie jest jednak osamotniony. Wyższy wskaźnik niechęci niż sympatii uzyskali również: Ida Nowakowska (43%) i Małgorzata Tomaszewska (39%). W przypadku jeszcze paru nazwisk przewaga niechęci w tej grupie jest również wyższa niż poziom sympatii, aczkolwiek wskazania, że dana osoba jest dla respondentów nieznana, są na tyle wysokie, że trudno oceniać takie odpowiedzi za istotne przy stawianiu wniosków z badania.
Wyróżniająca się na tle pozostałych jest również grupa respondentów w wieku 40-49. Dwa nazwiska mają tu wyższy wskaźnik niechęci niż sympatii. Są to Katarzyna Cichopek (10 punktów procentowych przewagi niechęci nad sympatią) oraz (znów) Ida Nowakowska (11 punktów procentowych różnicy). Jak to wygląda natomiast u najmłodszych? Co ciekawe, w grupie 18-29 żadne z nazwisk nie odnotowuje wskaźnika niechęci wyższego od sympatii. Można więc stwierdzić, że młodzi nie mają osoby, której szczególnie nie lubią, aczkolwiek jest kilka wyróżniających się nazwisk. Okazuje się, że zdecydowanie częściej niż najstarsi respondenci wyrażali swoją sympatię w stosunku do Marcina Prokopa (68% - najmłodsi, 51% - najstarsi), Filipa Chajzera (44% - najmłodsi, 36% - najstarsi), Agnieszki Woźniak-Starak (29% - najmłodsi, 20% - najstarsi), Idy Nowakowskiej (37% - najmłodsi, 17% - najstarsi) oraz Macieja Kurzajewskiego (39% - najmłodsi, 27% - najstarsi).
Kolejna zmienna to miejsce zamieszkania respondentów. Tutaj również wysnuć można ciekawe wnioski. Zacznijmy od tego, że żaden ani żadna z prowadzących nie odnotowują wśród osób zamieszkujący wieś wyższego wskaźnika niechęci niż sympatii. Co więcej, jedynymi osobami, których wskaźnik sympatii jest wyższy wśród respondentów z miast powyżej 500 tysięcy mieszkańców niż u osób żyjących na wsi, są Filip Chajzer (36% - wskaźnik sympatii na wsi, 48% wskaźnik sympatii w mieście powyżej 500 tys. mieszkańców) oraz Andrzej Sołtysik (27% do 31%). Z analizy wynika również, że ponownie mieszane emocje wzbudzają Nowakowska oraz Cichopek. Ida niekoniecznie lubiana jest w największych miastach (wskaźnik niechęci wyższy niż sympatii) oraz wśród ankietowanych z miast od 50 do 100 tys. mieszkańców (wskaźnik niechęci wyższy o 11 punktów procentowych). Cichopek natomiast wśród mieszkańców wsi i największych miast cieszy się przewagą sympatii, ale wśród osób z najmniejszych miast (do 20 tys. mieszkańców) oraz dużych (od 50 do 100 tys. mieszkańców) niechęć przewyższa sympatię...
Możemy też dowiedzieć się, jak wyglądają odpowiedzi, biorąc pod uwagę główne źródła, z których respondenci czerpią informacje o świecie. Okazało się, że dochodzi tutaj do jednego głównego podziału. Z sondażu jasno wynika, że wszystkie gwiazdy "Dzień Dobry TVN" odnotowały wyższy wskaźnik sympatii w grupie ankietowanych, która przyznaje, że informacje o świecie czerpie z "Faktów" TVN niż w grupie osób oglądających "Wiadomości" Telewizji Polskiej. Odpowiednio wszystkie twarze "Pytania na Śniadanie" mają wyższy wskaźnik sympatii w grupie oglądającej "Wiadomości" niż "Fakty". Z analizy wynika również, że tylko dwa nazwiska stacji TVN odnotowały wyższy wskaźnik niechęci niż sympatii u widzów TVP, są to Andrzej Sołtysik oraz Filip Chajzer. Ciekawie sytuacja wygląda też w przypadku Prokopa, który - jak już wiemy - jest zdecydowanie najbardziej lubianą osobą w ogólnym zestawieniu. Jednak jego wskaźnik sympatii u widzów "Wiadomości" spadł na tyle (do 57%), że na pierwsze miejsce w tej grupie badanych wysunął się Łukasz Nowicki (aż 69%). W przypadku pań zauważamy, że sporo u widzów Telewizji Polskiej zyskuje Katarzyna Cichopek (wzrost sympatii o 8 punktów procentowych). Podobnie jest u Agnieszki Woźniak-Starak - wśród widzów "Faktów" zyskuje 9 punktów procentowych przyznawanej sympatii, a wśród widzów "Wiadomości" zalicza spadek o jeden punkt procentowy. W tej grupie Agnieszce wzrósł też odsetek ankietowanych wyrażających swoją niechęć (+ 6 punktów procentowych). W podobnej sytuacji znalazła się Wellman. W ogólnym wyniku jej wskaźnik sympatii wynosi 58%, w przypadku widzów TVN wzrasta do 72%, a wśród osób czerpiących informacje z "Wiadomości" spada do 51%.
Zarówno TVP, jak i TVN stały się mediami tożsamościowymi - widz każdej z tych telewizji niejako "kupuje" cały pakiet - od "Faktów" przez "Uwagę" do "Dzień Dobry TVN", jednocześnie budowana jest bariera mająca oddzielić widza od innej, złej, niebędącej z jego świata oferty programowej. Dokładnie w ten sam sposób dzieje się to po stronie Telewizji Polskiej. Telewizje są zainteresowane, żeby widz nie migrował między ofertą różnych grup medialnych. Z punktu widzenia interesu przedsiębiorstw medialnych wolność wyboru widza powinna istnieć tylko w ramach jednej grupy medialnej. (...) Korzystanie z określonego medium decyduje o przynależności do grupy, w której aspirujemy. Podobnie korzystanie z określonych mediów może nas wykluczać z danej wspólnoty, grupy społecznej. Wszystko zależy od wartości i targetowania opowieści, jaka zostanie zbudowana wokół takiego produktu jakim jest oferta TVN czy TVP - analizuję tę zmienną Duma.
Sporo nazwisk cieszy się ogromną sympatią wśród ankietowanych, którzy jako źródła aktualnych wydarzeń ze świata wskazali tygodniki. W przypadku tej zmiennej najwyższe wskaźniki wyrażanej przez respondentów sympatii odnotowali: Krupińska (sympatia - 61%), Prokop (93%), Nowicki (77%), Ewa Drzyzga (88%), Tomasz Kammel (70%) oraz Ida Nowakowska (48%). Przy Idzie trzeba się jednak zatrzymać, ponieważ wśród czytelników tygodników faktycznie ma najwyższy wskaźnik sympatii, ale też najwyższy wskaźnik niechęci ze wszystkich pozostałych grup. Oznacza to, że ponownie można zauważyć jak mieszane emocje budzi wśród Polaków jedna z największych gwiazd TVP. Widać to zwłaszcza w porównaniu do Kammela, którego wskaźnik niechęci w tej grupie wynosi zaledwie 4%, a u Idy to aż 42%. W obu przypadkach tylko 1% respondentów nie wie, kim są te osoby. Na uwagę zasługuje też Drzyzga, której wskaźnik sympatii wyniósł w tej grupie aż 88%. Jak się bowiem okazuje, jej ekranowa partnerka Agnieszka Woźniak-Starak wśród osób czerpiących wiedzę z tygodników odnotowała swój najniższy wskaźnik sympatii (18%). Co więcej, w jej przypadku niechęć przewyższa sympatię i wynosi aż 23%. Nie jest jedynym takim przypadkiem. Również Kasia Cichopek ma wyższy wskaźnik niechęci niż sympatii u czytelników tygodników (24% niechęci do 8% sympatii). Jej partner z ekranu Maciej Kurzajewski wręcz odwrotnie - aż 31% sympatii i tylko 17% niechęci.
Z sondażu wynika również, że wśród prowadzących "DDTVN" i "PnŚ" nie ma osoby, do której respondenci będący stałymi czytelnikami Pudelka mieliby więcej niechęci niż sympatii. Bywalcy portali plotkarskich odczuwają nawet wyższą sympatię do prowadzących programy poranne niż osoby czerpiące informacje o świecie z social mediów, takich jak Facebook, Instagram czy Twitter. Wyjątkiem jest Tomasz Wolny, który delikatnie zyskuje u użytkowników social mediów, jednak różnica w punktach procentowych między tymi grupami jest bardzo mała.
Przejdźmy do ostatniej zmiennej, którą są preferencje polityczne respondentów. Tutaj skupimy się na ostatnich wyborach prezydenckich z 2020 roku. Ankietowani, określając swój poziom sympatii i niechęci w stosunku do prowadzących programy poranne, odpowiedzieli również na pytanie, na kogo oddali swój głos w I turze wyborów prezydenckich, które odbyły się 28 czerwca 2020. Wyraźnie zauważalne jest tutaj zróżnicowanie wskaźników ze względu na podział na wyborców Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego. Wszystkie gwiazdy "Pytania na Śniadanie" cieszą się bowiem większą sympatią wśród wyborców Dudy niż Trzaskowskiego. Nazwiska znane z "Dzień Dobry TVN" zyskują natomiast u wyborców Trzaskowskiego, a tracą tym samym u Dudy. Wyjątkiem jest Paulina Krupińska, u której poziom sympatii wśród wyborców Dudy jest wyższy o 8 punktów procentowych niż wśród respondentów głosujących na Trzaskowskiego. Z sondażu wynika również, że najwyższym wskaźnikiem sympatii Prokop cieszy się u wyborców Roberta Biedronia, a Łukasz Nowicki (zajmujący bardzo wysokie miejsce w ogólnym zestawieniu) najwyższy wskaźnik sympatii odnotował w aż dwóch, teoretycznie różnych od siebie grupach, są to wyborcy Szymona Hołowni i Krzysztofa Bosaka (równo po 70%).
Trzeba przyznać, że wyniki mogą niektórych zaskoczyć, zwłaszcza samych zainteresowanych. Nie ma wątpliwości, że pozycje Marcina Prokopa, Doroty Wellman, ale również Łukasza Nowickiego są niezagrożone. W przypadku pozostałych nazwisk sytuacja jest raczej stabilna, ale nagły spadek może nastąpić w każdej chwili. Choć i tak można stwierdzić, że jak na liczne kryzysy wizerunkowe "śniadaniówek", jak i samych prowadzących, większość prowadzących powinno być raczej zadowolona z zajmowanej pozycji. No chyba, że z sondażu wynika, że prawie nikt ich nie zna. Wtedy dobrze byłoby, gdyby stacja lepiej zadbała o promocję swoich twarzy...