Chris Noth niespodziewanie znalazł się na pierwszych stronach serwisów plotkarskich z zupełnie innego powodu niż jego występ w serialu "And Just Like That". W czwartek w The Hollywood Reporter opublikowano artykuł, w którym dwie osoby oskarżają znanego z "Seksu w wielkim mieście" aktora o gwałt. Kobiety donoszą, że do wydarzeń doszło przed laty w nowojorskim apartamencie serialowego Mr Biga. Po publikacji Noth wydał oficjalne oświadczenie, w którym nazwał oskarżenia "fałszywymi".
Po głośnym artykule głos w sprawie zabrała aktorka, która twierdzi, że też była ofiarą 67-latka. Zoe Lister-Jones opisała na Instagramie własne doświadczenia z Chrisem Nothem, którego określiła mianem "seksualnego drapieżnika":
W zeszłym tygodniu przyjaciel zapytał mnie, co myślę o śmierci Mr Biga w "Ang Just Like That" i powiedziałam szczerze, że poczułam ulgę. Zapytał dlaczego i odpowiedziałam, że to przez to, iż nie mogę oddzielić aktora od człowieka, a ten człowiek to seksualny drapieżnik - zaczęła Lister-Jones.
Aktorka wróciła pamięcią do wczesnych lat dwutysięcznych, kiedy pracowała w klubie, którego właścicielem był Noth, a także do ich współpracy na planie serialu, w którym grała w 2005 roku:
Kiedy byłam po dwudziestce pracowałam w nowojorskim klubie, którego właścicielem był Noth. Zawsze, kiedy go widziałam, zachowywał się w seksualnie niepoprawny sposób. W tym samym roku wystąpiłam gościnnie w "Prawie i porządku" i to był pierwszy odcinek, kiedy jako detektyw powrócił po "Seksie w wielkim mieście". Na planie był pijany. Kiedy nagrywaliśmy scenę przesłuchania, w międzyczasie popijał piwo. W którymś momencie zbliżył się do mnie, powąchał moją szyję i powiedział: Ładnie pachniesz. Nic nie powiedziałam - pisze aktorka, zaznaczając, że to właśnie milczenie jest tym, co robią kobiety w przypadkach nadużyć seksualnych.
Jak pisze aktorka, jej zdaniem Chris Noth wykorzystał wizerunek amanta z kultowego serialu do prywatnych celów:
Moje doświadczenia są niczym w porównaniu do oskarżeń, którymi tak dzielnie się z nami podzielono. (...) Chris Noth wykorzystał fantazję, której reprezentacją był dla kobiet Mr Big. A te fantazje są często polem dla emocjonalnego zamętu. Być może żałoba po śmierci Biga sprawi, że jako kobiety uwolnimy się od tego męskiego archetypu, którym karmi nas kultura popularna (...). Pieprzyć Mr Biga - kończy Zoe.
Myślicie, że to dopiero początek jego problemów?
W Pudelek Podcast wyznamy, za którą skończoną karierą najbardziej tęsknimy!