Na początku tygodnia głośnym echem odbił się mediach komentarz Ewy Chodakowskiej, który wielu odczytało jako wymierzony w stronę Anny Lewandowskiej.
Trenerka, promując swój nowy kalendarz, zachwalała fakt, że nie ma na nim jej zdjęcia, a "wyciąganie na spotkaniu takiego ze swoją głową, jest nieprofesjonalne".
Problem w tym, że kilka dni temu swój kalendarz z takim właśnie zdjęciem pokazała Lewandowska. W nowym odcinku "Kliki Pudelka" zastanawiamy się, jakie naprawdę są relacje trenerek.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.