Iwona Wieczorek zaginęła 17 lipca 2010 roku podczas powrotu z klubu w Sopocie, a wydarzenia tamtej nocy nadal pozostają niewyjaśnione. Kamery zarejestrowały 19-letnią wówczas kobietę po raz ostatni przy wejściu na plażę nr 63 w Gdańsku Jelitkowie. Była wtedy ok. 2 km od domu. Śledztwo ws. zaginięcia kobiety trwa już 14 lat, a mroczne aspekty sprawy niejednokrotnie przyciągały uwagę mediów. Zajmujący się śledztwem śledczy i detektywi wciąż poszukują nowych tropów, choć nie brakuje też kontrowersji wokół podejmowanych działań.
Na przestrzeni lat sprawą tajemniczego zaginięcia Iwony Wieczorek zajmowało się wielu specjalistów. Początkowo śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. W 2019 r. zostało ono przeniesione do Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie, znanym również jako Archiwum X. Choć średnio co kilka miesięcy słyszy się o nowych tropach i podejmowanych przez służby działaniach, trudno mówić o jakimkolwiek przełomie w sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy prokurator przejmuje śledztwo ws. Iwony Wieczorek
Pod koniec lipca Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej, poinformował Wirtualną Polskę, że zajmującego się sprawą prok. Piotra Krupińskiego zastąpi prok. Mirosław Kozioł. Okazało się, że to nie koniec zmian. Według ustaleń "Faktu", po kilku miesiącach w sprawie Iwony Wieczorek znów zaangażowano nowego prokuratora. Jak podkreśliła prok. Katarzyna Calów-Jaszewska, służby nie chcą ujawniać, na jakim etapie jest obecnie śledztwo.
Referentem sprawy jest aktualnie pan prokurator Tomasz Boduch - powiedziała "Faktowi" prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej.
"Fakt" przypomina, że prok. Tomasz Boduch ma na koncie kilka głośnych śledztw. Zajmował się m.in. sprawą zabójstwa Jaroszewiczów. Oskarżał też w procesie 65-letniego Tadeusza P., który będąc milicjantem, a potem policjantem, miał zamordować współpracownika oraz dziennikarza z Sanoka. Boduch oskarżał również w procesie w sprawie głośnego porwania biznesmena z Krakowa w 2013 r. oraz uprowadzenia 10-letniego Kamilka w 2017 r.