Odtajnienie dokumentów znalezionych w domu Czesława Kiszczaka sprawiło, że Lech Wałęsa znów stał się bohaterem mediów. W czasie, gdy w Polsce powstało zamieszanie wokół przeszłości byłego prezydenta, były prezydent przebywał w Miami. Odwiedziła go tam Katarzyna Kolenda-Zaleska, która w Dzień Dobry TVN opowiedziała o stanie psychicznym byłego przywódcy Solidarności:
Wałęsy należy bronić, nie ma takiego drugiego człowieka w polskiej historii, natomiast on nam tego nie ułatwia. Spędziłam z nim ostatnie kilka dni w Miami, przez pierwsze 4 dni byłam porażona, widziałam człowieka, który jest zaszczuty, był sam. Ja miałam takie poczucie, że on za chwilę dostanie zawału, udaru. Grał chojraka, ale widać było, że on to strasznie przeżywa. Trudno było na to patrzeć bez bólu. Ja nie mogłam tego zozumieć, że nie ma przy nim nikogo z rodziny.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news