Kampania prezydencka ruszyła już pełną parą. Za nieco ponad pięć tygodni czekają nas wybory prezydenckie. O reelekcję ubiega się Bronisław Komorowski. Dość niefortunnie zaczął się dla niego początek kampanii wizytą w Japonii, podczas której wszedł na fotel spikera i mianował gen. Kozieja "szogunem". Teraz przyszedł czas na merytoryczne spotkania i wywiady. W specjalnej rozmowie z TVN24 wypowiedział się na jeden z najbardziej kontrowersyjnych obecnie tematów in vitro. Był oszczędny w słowach, nie zdeklarował, czy podpisze ustawę o in vitro, jeśli zostanie uchwalona przez Parlament.
W Polsce kościół nie żyje w getcie. Jest problem, aby kościół funkcjonował w życiu społecznym, żeby sam się nie izolował. Jeśli chodzi o samą kwestię in vitro, prezydent nie ma wiele do zrobienia. Prezydent nie może być prezydentem sumień Polski. Jest prezydentem państwa polskiego.
Przypomnijmy jedną z wypowiedzi na temat in vitro, która była przez Was najchętniej komentowana: Terlikowski u Olejnik: "W in vitro wpisana jest DEHUMANIZACJA i depersonalizacja!"
Źródło: TVN24/x-news