Afera wokół sporu Blake Lively i Justina Baldoniego po premierze filmu "It Ends With Us" wciąż rozgrzewa media. Wygląda również na to, że szybko od niej nie odpoczniemy, gdyż sami bohaterowie ciągle podgrzewają atmosferę.
Aktorka oskarżyła filmowego partnera o molestowanie seksualne na planie. To wywołało falę oskarżeń oraz kontrpozwów. 41-latek opublikował filmy, które z kolei miały dowodzić jego niewinności. Baldoni złożył również pozew przeciwko Lively oraz jej ukochanemu na 400 milionów dolarów, twierdząc m.in., że sfabrykowali oskarżenia. Ostatnio zagraniczne serwisy donosiły jednak, że gwiazda oraz Ryan Reynolds zwrócili się do sądu o oddalenie tego pozwu.
ZOBACZ TAKŻE: Blake Lively i Ryan Reynolds zwrócili się do sądu o oddalenie pozwu Justina Baldoniego, w którym żąda od pary 400 milionów
Sporu Blake Lively i Justina Baldoniego ciąg dalszy
Teraz w sieci pojawiła się już specjalna strona, dzięki której można zagłębić się w sprawę jego konfliktu z aktorką. 41-latek, tuż przed spotkaniem w sądzie z gwiazdą filmu, nie daje za wygraną. Aktualnie na wspomnianej stronie znajdują się dwa dokumenty w formie linków, które dotyczą tej całej afery, ale z punktu widzenia Baldoniego.
Wasz głos jest dla nas ważny! Wypełnij krótką ankietę o Pudelku.
Jednym z nich jest poprawiona skarga przeciwko Lively i Reynoldsowi. Natomiast drugi link przedstawia chronologię istotnych wydarzeń w tej sprawie. Nie brakuje tam różnych SMS-ów, e-maili czy też innych wiadomości tekstowych związanych z filmem. Dokument jest wyjątkowo obszerny, albowiem zawiera blisko 200 stron.
ZOBACZ TAKŻE: Blake Lively kontra Justin Baldoni. Kto jest największym przegranym w sprawie? Przeanalizowaliśmy zarzuty (CZĘŚĆ 2.)