"Ojciec Mateusz", polska wersja włoskiego tasiemca "Don Matteo", emitowany jest przez Telewizją Polską już od 15 lat. Serial o przygodach bohaterskiego księdza o detektywistycznych zapędach, który pomaga sandomierskiej policji w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek, doczekał się wielu sezonów i zaskarbił odtwórcy tytułowej roli, Arturowi Żmijewskiemu, sympatię milionów widzów. We wrześniu br. fani "Ojca Mateusza" zobaczyli jeszcze końcówkę 29. sezonu, a zaraz potem zaczęła się najnowsza, 30. seria, złożona z 13 odcinków. Ostatni z nich miał zostać wyemitowany dzień przed Sylwestrem.
Koniec "Ojca Mateusza"? Telewizja Polska tnie koszty
Tymczasem nad budżetem TVP zbierają się ciemne chmury. Chcąc podreperować swoje finanse, Telewizja Polska wprowadza nagłe oszczędności, skracając premiery popularnych seriali i teleturniejów w jesiennej ramówce. Jak poinformował Plotek, decyzją prezesa Mateusza Matyszkowicza oszczędności dotknęły także flagowy serial TVP ze Żmijewskim w roli głównej.
Prezes TVP mówi, że trzeba szukać oszczędności, gdzie tylko się da. Ten serial ma już tyle odcinków, że czy nowe odcinki czy stare, to ogląda się na podobnym poziomie. Ludzie już nie do końca pamiętają stare odcinki i zagadki kryminalne, których tam pełno, więc stacji bardziej opłaca się dawać powtórki, jeśli tylko jest dobra okazja i pretekst - ujawniła osoba z TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TVP reaguje na medialne doniesienia
Gdy wieść o rzekomych planach publicznego nadawcy obiegła media, na wielbicieli tasiemca padł blady strach. Spieszymy uspokoić wszystkich zagorzałych fanów "Ojca Mateusza" - w opublikowanym w we wtorek przez Centrum Informacyjne TVP komunikacie stacja poinformowała, że rewelacje o zakończeniu produkcji serialu były wyssane z palca.
Średnia oglądalność pierwszych trzech odcinków w tegorocznej ramówce jesiennej wyniosła 1,5 mln widzów, co oznacza, że produkcja zdobyła tym samym 12,4 proc. udziału w rynku. TVP poinformowała, że wszystko układa się zgodnie z przyjętym na początku roku planem a, wbrew krążącym plotkom, popularnej telenoweli wcale nie grozi kasacja.
W związku z doniesieniami medialnymi o rzekomym, przedwczesnym, podyktowanym oszczędnościami zakończeniu emisji "Ojca Mateusza" Telewizja Polska informuje, że produkcja i emisja serialu jest zgodna z przyjętym jeszcze na początku br. harmonogramem.
Dwa odcinki z 29. sezonu serialu, które z powodu transmisji ważnych wydarzeń sportowych nie mogły zostać wyemitowane wiosną, widzowie zobaczyli 14 i 21 września na antenie TVP1. W kolejny czwartek jesiennej ramówki - 28 września, rozpoczął się nowy, 30. sezon serialu, który zakończy się w tym roku, zgodnie z planem, 23 listopada, a kolejne odcinki tego sezonu zostaną wyemitowane wiosną 2024 r. - głosi komunikat.
Odetchnęliście z ulgą?