We wrześniu ubiegłego roku media obiegła przykra wiadomość o śmierci Michaela Gambona. Żona i syn aktora przekazali oświadczenie, w którym poinformowali, że 82-latek odszedł w szpitalu, w otoczeniu najbliższych. Gwiazdor był znany przede wszystkim z roli dyrektora Hogwartu Albusa Dumbledore'a w serii filmów o Harrym Potterze. Aktor "odziedziczył" ją po zmarłym w 2002 roku w wyniku choroby nowotworowej Richardzie Harrisie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filmowy Dumbledore nie uwzględnił w testamencie swojej wieloletniej kochanki
Kilka miesięcy po śmierci Michaela Gambona zagraniczne media dotarły do treści jego testamentu, z pewnością zaskakującej dla niektórych osób z jego otoczenia. Według portalu Daily Mail, aktor przekazał niemal cały majątek o wartości 1 465 882 funtów swojej żonie, Annie Gambon, jako spadkobiercę wymieniono też ich syna Fergusona. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że gwiazdor, będąc oficjalnie w związku małżeńskim, przez dwie dekady spotykał się z młodszą o 25 lat scenarzystką Phillipą Hart. Para nie ukrywała związku, pokazywała się nawet razem na celebryckich eventach.
Michael Gambon miał dwóch nieślubnych synów. Tyle przekazał im w ramach spadku
Zgodnie z ustaleniami Daily Mail, Hart, która od lat jawnie mieszkała z Michaelem w kamienicy w zachodnim Londynie, nie otrzymała ani grosza z testamentu sporządzonego w 2016 roku. Co ciekawe, z dokumentu wynika, że owocem związku scenarzystki i aktora jest dwóch synów - 17-letni Tom i 15-letni William. Nastolatkowie otrzymali w ramach spadku po ojcu zaledwie po 10 000 funtów. Gambon zapisał im także dwie statuetki - srebrne serca dla aktorów teatralnych Variety Club of Great Britain, które Gambon otrzymał w 1987 oraz 2000 roku.