Nie milkną echa wtorkowego wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie. Po słowach Borysa Budki z Platformy Obywatelskiej, który odwołał się do Lecha Kaczyńskiego oraz jego szacunku dla trójpodziału władzy, prezes PiS wszedł na sejmową mównicę "bez żadnego trybu". Zaatakował i oskarżył polityków opozycji o śmierć brata:
Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego świętej pamięci brata. Zniszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami!
Opozycja domaga się przeprosin. Ewa Kopacz również nie kryje swojego zniesmaczenia wystąpieniem Kaczyńskiego. Odwołała się do ostrzeżenia prezesa PiS, który jakiś czas temu alarmował, że wraz z napływem imigrantów w Europie pojawiły się objawy "cholery, pierwotniaki, pasożyty".
Jedna osoba tu rządzi, kumulacja zła, która to zło rozsiewa i zaraża innych niczym zaraza. Pan Kaczyński niech nie boi się imigrantów, którzy mogliby go czymś zarazić. To pan jest źródłem wszelkiego zła, które sieje na Polaków.