Jesteśmy świadkami największego kryzysu migracyjnego w Europie od czasu II wojny światowej. W tym roku do naszego kontynentu dotarło już ponad 320 tysięcy uchodźców. To prawie dwa razy więcej niż w ubiegłym roku. Z tych 320 tysięcy aż 200 tysięcy osób dotarło do nas w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Państwa europejskie nie są zgodne co do tego, jak pomóc uchodźcom, ani które kraje powinny ich przyjąć. Ze wstępnych, znanych publicznie zobowiązań, wynika, że Polska ma przyjąć 2 tysiące imigrantów. Kilka dni temu pojawiły się jednak przecieki z Komisji Europejskiej, które wskazywały, że miałaby to być znacznie wyższa liczba - 8 tysięcy osób. Ewa Kopacz skomentowała te doniesienia.
Przyjmiemy więcej niż 2 tysiące uchodźców, ale UE musi uszczelnić granice. Nie możemy odwrócić oczu od dramatu ludzi, ale obowiązkiem polskiego premiera jest przede wszystkim solidarność z własnymi obywatelami. Polski nie stać na przyjmowanie imigrantów ekonomicznych. Nie możemy sprawiać wrażenia, że UE utraciła kontrolę nad granicami. Musimy mieć możliwość weryfikacji przybyłych pod kątem bezpieczeństwa.
Źródło: TVN24/x-news