W mijających tygodniach Tomasz Karolak wyraźnie poczuł potrzebę dorównania koronasceptycznej matce swoich dzieci, Violi Kołakowskiej. W sierpniu aktor pojawił się w jednym ze sklepów sieci IKEA, skąd wyproszono go za brak maseczki. Wygrażanie na Instagramie i powoływanie się na Konstytucję nie pomogło - oburzony Karolak w eskorcie ochrony musiał opuścić market.
Zobacz: Buntowniczy Tomasz Karolak WYRZUCONY ze sklepu za brak maseczki: "To jest SPRZECZNE Z KONSTYTUCJĄ"
Od tamtego czasu Tomasz Karolak wykorzystuje każdą okazję, aby udowodnić wszystkim, że ma "dystans" do sprawy. Pod koniec sierpnia trenerka krnąbrnego aktora opublikowała na Instagramie osobliwy filmik, na którym ten pokonuje długość sportowego basenu w maseczce ochronnej na twarzy. Nie do końca w sumie wiadomo po co, ale śmiechom nie było końca...
Przypomnijmy: "Zreformowany" Tomasz Karolak pływa w MASECZCE NA TWARZY: "Trenujemy w różnych warunkach" (ZDJĘCIA)
I kiedy już myśleliśmy, że Karolak nie będzie w stanie kolejny raz nas zaskoczyć, okazało się, że byliśmy w błędzie. Tym razem koronasceptyczny celebryta pojawił się na premierze filmu Jak zostać gwiazdą. Przed pokazem wyraźnie "uchachany" aktor wybrał się na ściankę, gdzie nie mógł po prostu zapozować i wejść na salę, urządził sobie za to mały "happening".
Karolak wykorzystał moment, gdy wszystkie oczy były zwrócone na niego i pozując do zdjęć, ponownie zakpił ze środków ochrony przez koronawirusem. Tym razem wpadł na genialny pomysł, aby użyć kawałka materiału wokół swojej szyi jako "maseczki". W kategorii sukcesów pragniemy jednak ogłosić, że tym razem kochający atencję aktor nie musiał opuścić budynku w asyście ochrony.
Jak tam Wasze boki? Już zerwane?