Joanna Przetakiewicz od niemal dwóch lat spotyka się producentem telewizyjnym, Rinke Rooyensem. Poznali się już kilka lat wcześniej na Balu Dziennikarzy, po którym Rinke napisał do Joasi, że zrobiła na nim duże wrażenie. Potem kontakt na jakiś czas się urwał, jednak gdy ponownie zaczęli do siebie pisać, zaiskrzyło.
Aktualnie są szczęśliwą parą i nie widzą poza sobą świata. Rooyens nie boi się śmiałych wyznań i w wywiadach deklaruje, że kocha Joannę i jest z nią bardzo szczęśliwy. Z kolei Przetakiewicz nazywa ukochanego "mężczyzną nowej ery".
We wtorek Rinke obchodził 50. urodziny. Z tej okazji Joanna zorganizowała mu imprezę. Świętowali jednak tylko w gronie najbliższych.
Zobacz: Joanna Przetakiewicz świętuje urodziny Rinke Rooyensa: "To dla mnie mężczyzna NOWEJ ERY" (FOTO)
W rozmowie z Pudelkiem projektantka zdradziła, że to koronawirus pokrzyżował jej plany.
Kocham emocje, kocham otwarty dom, aczkolwiek to, co się dzieje ostatnio, na pewno temu nie sprzyja. Dzisiaj tu miała być wielka impreza, przyjęcie, bardzo specjalna okazja, ale wczoraj rano wszystko odwołałam w związku z rosnącą paniką, ale w trosce o nas wszystkich. Nie znoszę jednego - nie lubię być praktyczna, ale to jest czas, w którym naprawdę trzeba uważać - podkreśla Joanna.
Przetakiewicz planowała bankiet z dużą pompą.
Zrobiłam tutaj mega ekspozycję. Tu miała być wielka, piękna kolacja, mieliśmy tutaj zbudować biało-czarny bar, biało-czarne pasy, biało-czarne drinki, a będzie tylko kilka najbliższych osób, właściwie tylko rodzina - ujawnia milionerka.
Joasia zaznacza, że nie można ulegać panice, ale też trzeba zachować ostrożność.
Przekazujemy sobie mnóstwo paniki, która jest niepotrzebna, i mnóstwo histerii. Z drugiej strony jest to zrozumiałe, bo nikt nie wie, co będzie. Znaleźliśmy się w tak szokującym momencie, że zadając sobie np. pytanie: "Co robisz na Wielkanoc?", właściwie nie wiemy. (...) Boję się planować cokolwiek - powiedziała.
Zobaczcie całą rozmowę: