Pomimo wprowadzenia różnych środków bezpieczeństwa w postaci zakazu organizowania zgromadzeń, odwołaniu wszystkich imprez masowych i nakazie izolacji społecznej koronawirus wciąż się rozprzestrzenia.
Polski rząd wprowadza zatem kolejne obostrzenia, które mają pomóc w zatrzymaniu wirusa i rosnącej liczby zachorowań. W środę odbyło się kolejne spotkanie, podczas którego szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował o dalszych planach rządu.
Nowe ograniczenia są niezbędne z punktu widzenia zakażeń w naszym kraju. Naszym celem jest dążenie do tego, aby przez dyscyplinę doprowadzić do realizacji celu. Mamy głęboką akceptację społeczną dla zadań funkcjonariuszy - powiedział minister.
Kamiński oznajmił, że granice zostaną zamknięte przynajmniej do 13 kwietnia i podkreślił, że tylko do piątku osoby pracujące po drugiej stronie granicy mogą ją swobodnie przekraczać. Oznacza to, że wiele osób nie będzie mogło odwiedzić swojej rodziny podczas Wielkanocy.
Zaostrzyliśmy ograniczenia dla Polaków pracujących po drugiej stronie granicy. Mają dwa dni, by ustabilizować swoją sytuację zawodową. Po tym okresie, jeśli przekroczą granicę z powrotem do Polski, zostaną poddani 14-dniowej kwarantannie. Tylko do piątku mogą tę granicę swobodnie przekraczać - poinformował.
Mariusz Kamiński zapewnił, że służby będą działać adekwatnie do sytuacji i reagować, gdy napotkają zgromadzenia składające się z ponad dwóch osób.
Oczywiście członkowie rodziny temu limitowi nie podlegają. To będzie powód działania policjantów, będziemy egzekwować nowe przepisy - stwierdził Kamiński.