Karolina Korwin Piotrowska udzieliła ostatnio obszernego wywiadu, w którym przyznała się, że czasem kuszą ją materialne korzyści płynące z bycia celebrytką:
Dziennikarka twierdzi, że nie interesują jej jednak płatne wizyty na ściankach. Wie, w jak trudnym położeniu materialnym można znaleźć się z dnia na dzień:
Mój tata był obywatelem świata, skomplikowana postać. Matka mówiła mi: Zrozumiesz go, jak dorośniesz. Ojciec zaprowadził mnie pod Mur Berliński. Byłam tam jak Alicja w Krainie Czarów, trochę nieprzytomna. Do dziś to pamiętam. Widzę biednych ludzi w Polsce, te starsze panie, które nie są w stanie zapłacić za rachunek w Biedronce. Zdarza mi się coś dorzucić. Patrzę na świat jak na wielki spot reklamowy. Zrobiłam się antymaterialistyczna od momentu pożaru. Znam ludzi, którzy wpadli w pułapkę kupowania.
Zobacz też: Korwin Piotrowska: "Po pożarze mieszkania pierwszy raz czułam się bezdomna, na samym dnie"
Źródło: 20 m Łukasza/x-news