Przemek Kossakowski prowadzi w TTV serię programów, w których mierzy się z ekstremalnymi wyzwaniami. Do tej pory podróżnik zaskoczył widzów, grzebiąc się żywcem czy wcielając się w bezdomnego. Chłopak Martyny Wojciechowskiej przyznał, że w czasie nagrań nie myśli o niebezpieczeństwie, jakie podejmuje. Kossakowski dodał, że w momencie włączenia się kamery, wyłącza traktowanie rzeczywistości jako ryzyka.
Do tej pory Przemek tylko raz zrezygnował z pracy na planie, ze względu na strach... przed wysokością. W rozmowie z reporterką Wirtualnej Polski opowiedział o najbardziej ekstremalnych przeżyciach podczas ostatniej wizyty w Afryce.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.