O tym, że Maryla Rodowicz potrafi zaskakiwać, wiemy nie od dziś. Jej fantazja wyraża się na przykład w efektownych strojach, które od lat zakłada na scenę. Swego czasu gwiazda zszokowała wszystkich, występując w kostiumie imitującym nagą kobiecą sylwetkę. Do plastikowych piersi przypięto wówczas fikuśne frędzelki, a tył ozdobiono piórami.
Przypomnijmy: Rodowicz o wpadce sylwestrowej: "Ludzie myśleli, że jestem goła. Zamarli, było przerażenie!"
75-letnia wokalistka idzie z duchem czasu i jest bardzo aktywna na Instagramie. Treści, jakie tam zamieszcza, potrafią zaskoczyć czasem nie mniej, niż jej sceniczne kreacje. Maryla pokazywała już m.in., jak ugniata śnieg stopami czy podśpiewuje, "myjąc rączki" pod złotym kranem.
Teraz z kolei gwiazda pochwaliła się kotem. A konkretnie kotką o imieniu Katarzyna. Z jej zdjęcia zmontowała krótki filmik, pod który podłożyła utwór "Pesetas" francuskiego rapera Rilès.
Podziwiając długie, czarne futro kotki Katarzyny, słyszymy tekst: "I don't give a fu*k. Y'all can su*k my di*k", co w wolnym tłumaczeniu oznacza: "Mam to w du*ie, możecie mi po*sać fi*ta".
Myślicie, że Maryla ma świadomość, jaki "przekaz" wysłała z pomocą kotki?
Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!