Choć Kardashianki na każdym kroku wmawiają wszystkim, że łączy je wyjątkowa, siostrzana więź, nie ulega wątpliwości, że w kwestii popularności rodzeństwo zaciekle ze sobą konkuruje. W ostatnim czasie to Kourtney udało się wysunąć na prowadzenie, a wszystko za sprawą intymnych zwierzeń dotyczących macierzyństwa (pod koniec ubiegłego roku 45-latka po raz czwarty została mamą) i towarzyszących im osobliwych filmików.
Odkąd Kardashianka wcieliła w życie ambitny plan powiększenia rodziny i urodziła Travisowi Barkerowi upragnionego syna, Amerykanka nie ustaje w próbach rozpętania medialnej wrzawy wokół siebie. Córka Kris Jenner, która do perfekcji opanowała wzbudzanie zainteresowania mediów, zademonstrowała na oczach setek milionów internautów, jak odciąga mleko z piersi przy pomocy laktatora.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na tym żądna wrażeń celebrytka nie poprzestała z przełamywaniem granic. Kilka dni temu mama 6-miesięcznego Rocky'ego Thirteen poskarżyła się za pośrednictwem Instagrama na gorsze samopoczucie. Niezawodnym sposobem Kardashianki na przykre dolegliwości okazał się... jej własny pokarm.
Właśnie wypiłam szklankę mleka z piersi, bo nie czuję się najlepiej - napisała.
Jeśli zamiarem Kourtney było wywołanie sensacji, to jej misja zakończyła się sukcesem. W sieci rozpętała się prawdziwa burza: instamatki zaczęły skakać sobie do gardeł, awanturując się, czy metoda "leczenia" celebrytki ma rację bytu, czy też nie. "Daily Mirror" postanowił nawet skontaktować się ze specjalistką żywieniową z UK Care Guide, Helen Bell, która skomentowała doniesienia o "uzdrawiających" właściwościach matczynego mleka.
Chociaż prawdą jest, że mleko matki zawiera mieszankę składników odżywczych, enzymów i naturalnych antybiotyków, które są odpowiednie dla dzieci, to mamy ograniczoną wiedzę na temat tego, jak wpływa na dorosłych i ich dolegliwości - stwierdziła Bell.
Eksperka przestrzegła zarazem przed zamawianiem cudzego mleka w sieci.
Choć mleko matki nie niesie za sobą zagrożenia dla dorosłych, to jednak istnieje pewne ryzyko - zwłaszcza, jeśli nie wiemy, skąd ono pochodzi - zaznaczyła specjalistka.
Z kolei dr Christine Greves, ginekolog w Orlando Health Winnie Palmer Hospital For Women and Babies, pokreśliła w rozmowie z magazynem "Today", że każdy powinien sam słuchać własnego ciała i podążać za swoimi instynktami.
Nigdy nie chcę nikogo zawstydzać za robienie tego, co uważa za najlepsze dla swojego ciała. Jeśli chodzi o ludzi pijących mleko matki, nie mamy badań na ten temat, więc nie mogę powiedzieć, czy jest to dobre, czy złe - twierdzi ginekolog.
A Wy jakiego jesteście zdania?