Jeszcze do niedawna zachodnie media spekulowały na temat rzekomych uczuć, które Kourtney Kardashian miała żywić do ojca trójki swoich dzieci - Scotta Disicka. Plotki te zostały stanowczo ukrócone kiedy w życiu najstarszej ze słynnych sióstr pojawił się "nowy" mężczyzna - słynący ze swych niespotykanych umiejętności perkusista zespołu blink-182, Travis Barker. Cudzysłów jest tutaj o tyle nieprzypadkowy, że wcześniej przez wiele lat muzyk był uważany za bliskiego przyjaciela Kourtney i dopiero przed kilkoma miesiącami nawiązał z nią relację o charakterze romantycznym.
Dziś ani Kourtney Kardashian, ani Travis Barker nie kryją się już z łączącym ich uczuciem. Na instagramowych profilach gwiazd możemy podejrzeć, chociażby jak Kourt oblizuje palce ukochanego. Atmosfera zagęszcza się także od obustronnych wyznań miłości przybierających za każdym razem coraz odważniejsze formy. Jeszcze kilka tygodni temu parka podsyłała sobie notki "I love you" na skrawkach wymiętego spaceru. Szybko przerzucili się jednak na coś trwalszego - skórę.
Choć niemal każdy centymetr ciała Travisa Barkera pokryty jest tuszem, gitarzysta postanowił, że znajdzie się na nim miejsce dla jeszcze jednej dziarki. W środowy wieczór Kourtney wyjawiła na Instagramie, że to właśnie jej przypadł zaszczyt zapełnienia jednego z ostatnich skrawków niewytatuowanej skóry swojego ukochanego. Specjalnie dla niedowiarków w sieci zamieszczono krótkie nagranie, na którym gwiazda całkiem sprawnie radzi sobie z maszynką do tatuażu.
Przypomnijmy: Travis Barker pokazuje odważne zdjęcia z Kourtney Kardashian i składa jej życzenia urodzinowe: "ZAJEBI*CIE CIĘ KOCHAM!"
Efekt końcowy pracy Kardashianki okazał się niestety wyjątkowo mało zaskakujący. 42-latka chwiejną ręką napisała na przedramieniu Travisa "i love you". Najważniejsze, że klientowi się spodobało.
Kourtney Kardashian jest najlepszą tatuażystką - pochwalił ukochaną przed 4 milionami fanów na swoim profilu.
Jak oceniacie dziarkę autorstwa Kourtney? Drzemie w niej ukryty talent?